Nadchodzi koniec wojny. Neymar i Barcelona bliscy osiągnięcia porozumienia

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Neymar
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Neymar

Kiedy media plotkowały o możliwym powrocie Neymara do Barcelony, to obie strony walczyły ze sobą przed sądem o duże pieniądze. Wygląda jednak na to, że sprawa w końcu się zakończy.

W tym artykule dowiesz się o:

Cztery lata temu Neymar odchodził z Barcelony w niezbyt przyjemnej atmosferze. Paris Saint-Germain skorzystało z klauzuli odstępnego, zapłaciło 222 mln euro i brazylijski gwiazdor do dzisiaj gra w stolicy Francji.

Obie strony jednak toczyły sądowy spór o pieniądze i każdy domagał się dużych kwot. "El Mundo Deportivo" jednak informuje, że nastąpił przełom i lada moment zostaną wywieszone białe flagi oznaczające osiągnięcie kompromisu.

"Prawnicy klubu i piłkarza osiągnęli porozumienie, na mocy którego Barcelona zwolni gracza z konieczności oddania 16,7 mln euro, które jest winien, a on w zamian przestanie się domagać od klubu 47,15 mln euro" - pisze hiszpańska gazeta.

"Duma Katalonii" chciała od piłkarza m.in. zwrotu zaliczek na podatek, które zostały nadpłacone za okres do końca obowiązywania kontraktu. Z kolei Neymar twierdził, że należą mu się pieniądze z tytułu premii, którą miał otrzymać za przedłużenie umowy.

Neymar stworzył idealnego piłkarza. Jest jedna rzecz, którą wziąłby od Lewandowskiego >>

Neymar stracił przyjaciela. Zginął, gdy uciekał od kochanki >>

ZOBACZ WIDEO: Tutaj reprezentacja Polski będzie przygotowywać się do Euro 2020. Wiele atrakcji czeka na piłkarzy

Źródło artykułu: