Łzy w finale Ligi Mistrzów w Porto. Dramat Kevina De Bruyne (foto)

PAP/EPA / EPA/Carl Recine / Kevin De Bruyne
PAP/EPA / EPA/Carl Recine / Kevin De Bruyne

Kevin De Bruyne ze łzami w oczach schodził z murawy Estadio Do Dragao w Porto. Reprezentant Belgii z powodu urazu głowy nie był w stanie kontynuować gry w finale Ligi Mistrzów.

Piłkarze Chelsea FC sprawili dużą niespodziankę, wygrywając finałowe starcie Ligi Mistrzów 2020/21 z Manchesterem City. The Blues po golu Kaia Havertza zwyciężyli na Estadio Do Dragao w Porto 1:0 (więcej TUTAJ).

Dramat w tym meczu przeżył Kevin De Bruyne, który w 56. minucie pojedynku zderzył się z Antonio Ruedigerem. Obaj zawodnicy - zderzyli się głowami - długo nie podnosili się z murawy, ale to Belg ucierpiał najbardziej.

29-letni pomocnik Man City doznał urazu głowy, który wykluczył go z rywalizacji. De Bruyne był zdruzgotany z tego powodu i schodząc z murawy w asyście członków sztabu medycznego... rozpłakał się. W jego miejsce na boisku pojawił się Gabriel Jesus.

PAP/EPA/Susan Vera
PAP/EPA/Susan Vera

Zacięty finał Ligi Mistrzów w Porto padł łupem londyńczyków. Zespół Thomasa Tuchela rozegrał świetne zawody. Mądra taktyka, boiskowy spryt i serce do walki - to wszystko sprawiło, że po ostatnim gwizdku arbitra to gracze klubu z Londynu cieszyli się ze zwycięstwa.

Zobacz:
"Cierpienia młodego Wernera". Zobacz memy po finale Ligi Mistrzów

ZOBACZ WIDEO: Michał Helik wyciągnął "mityczne" wnioski. "Wierzę, że będę prezentował się lepiej"

Komentarze (1)
avatar
Semmao
30.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Można powiedzieć, że jego brak zaważył. Często brał sprawy w swoje ręce. Szkoda chłopaka.