W domowym spotkaniu z Portland Timbers 28-latek trafił do siatki w 26. minucie, pokonując Logana Ketterera głową po dośrodkowaniu Kaia Wagnera z rzutu wolnego.
To nie był jednak koniec! Po kolejnych pięciu minutach gospodarze prowadzili już 2:0, a tym razem Kacper Przybyłko asystował, strącając piłkę po rzucie rożnym. Po tym zagraniu gola strzelił Sergio Santos.
Philadelphia Union zwyciężyła ostatecznie 3:0 i po rozegraniu ośmiu spotkań nowego sezonu zajmuje 2. miejsce w tabeli konferencji wschodniej z dorobkiem 14 pkt. (to o trzy mniej niż ma liderujące New England Revolution).
Open header?
— PhilaUnion(@PhilaUnion) May 30, 2021
#DOOP#PHIvPOR 1 - 0 pic.twitter.com/mUU3Ofwste
Kacper & Sergio connect off the corner to double our lead!#DOOP#PHIvPOR 2 - 0 pic.twitter.com/hwPkFcFlCk
— PhilaUnion(@PhilaUnion) May 31, 2021
Polak wyszedł w podstawowym składzie i przebywał na boisku do 92. minuty. Wtedy zastąpił go Anthony Fontana.
Przybyłko zdobywał bramki w trzech z ostatnich czterech spotkań. Oprócz tych trafień, ma też na koncie dwie asysty.
Philadelphia Union - Portland Timbers 3:0 (2:0)
1:0 - Kacper Przybyłko 26'
2:0 - Sergio Santos 31'
3:0 - Jack Elliott 63'
Czytaj także:
Od handlu zegarkami do rewelacji PKO Ekstraklasy. Tak się wykuwa mocne charaktery
Lech Poznań rozbija bank na transferach. Zarobił już niebotyczną sumę
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Milik wróci szybciej niż się spodziewano? "W ciągu kilku dni powinien być gotowy"