Bundesliga. Bartosz Białek ma nowego trenera. To była gwiazda Bayernu Monachium

PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: piłkarze VfL Wolfsburg
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: piłkarze VfL Wolfsburg

VfL Wolfsburg zajął czwarte miejsce w Bundeslidze i po pięciu latach przerwy zagra w Lidze Mistrzów. Jeden z twórców sukcesu, trener Oliver Glasner, przeniósł się jednak do Eintrachtu Frankfurt. Jego miejsce zajmie Holender Mark van Bommel.

VfL Wolfsburg poinformował o podpisaniu dwuletniego kontraktu z Markiem van Bommelem. Dla 44-letniego Holendra będzie to powrót do Bundesligi po ponad 10 latach.

W latach 2006-2011, jako zawodnik, van Bommel bronił barw Bayernu Monachium, z którym dwukrotnie sięgał po mistrzostwo i Puchar Niemiec (2008 i 2010 r.). Był kapitanem Bawarczyków, rozegrał 187 meczów.

W Wolfsburgu van Bommel zastąpi Olivera Glasnera, który przeniósł się do Eintrachtu Frankfurt.

- Po rozmowach z Markiem utwierdziliśmy się w przekonaniu, że doskonale pasuje on do naszej filozofii. Jest uznanym na arenie międzynarodowej ekspertem piłkarskim i wie, czego się spodziewać w Bundeslidze. Mark van Bommel to nasze wymarzone rozwiązanie - powiedział dyrektor zarządzający "Wilków" Joerg Schmadtke.

Wicemistrz świata z 2010 r. na razie nie odniósł zbyt wielu sukcesów w karierze trenerskiej. W 2019 r. zdobył wicemistrzostwo Holandii z PSV Eindhoven (pracował także jako asystent w reprezentacjach Australii i Arabii Saudyjskiej).

- Praca w Bundeslidze, w której grałem tak długo, jest dla mnie wielkim zaszczytem i wyzwaniem, do którego podejdę z wielką radością i zaangażowaniem - stwierdził van Bommel.

Piłkarzem VfL Wolfsburg jest Bartosz Białek. Pod koniec kwietnia Polak zerwał więzadło krzyżowego w lewym kolanie, przeszedł operację (więcej TUTAJ>>). Czeka go wielomiesięczna przerwa w grze. 19-latek ma na koncie 19 meczów i 2 gole w Bundeslidze.

Czytaj także: Bundesliga. Piłkarze nie zapomnieli o Bartoszu Białku. Piękna dedykacja "Wilków"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowna bramka 12-latka! Przymierzył niczym Leo Messi

Komentarze (0)