Wybiegając myślami już do finału - jeśli Wisła Kraków pokona w drugim półfinale Groclin Grodzisk Wlkp. to automatycznie Legia lub Zagłębie (zależy który klub awansuje) zapewni sobie start w Pucharze UEFA - nawet jeśli przegra z Wisłą, ponieważ regulamin PZPN stanowi, że finalista Pucharu Polski, który przegrał z mistrzem Polski w finale ma prawo gry w Pucharze UEFA.
Jest więc o co grać zwłaszcza, że Zagłębie nie ma szans na awans do europejskich pucharów poprzez zajęcie odpowiednio wysokiego miejsca w lidze, a i Legia może mieć z tym problem. Główne siły oba zespoły mogą zatem rzucić do meczu Pucharu Polski. Faworytem wydaje się być Legia, która w tym sezonie już dwukrotnie ograła Miedziowych w lidze. W Lubinie 2:0, a kilka tygodni temu na Łazienkowskiej 3:0. Ogólnie tylko raz Zagłębie zwyciężyło w Warszawie - w maju poprzedniego roku. Historia spotkań między tymi drużynami zdecydowanie przemawia zatem za Wojskowymi.
Jednak ci mają kłopoty kadrowe i nie wszyscy piłkarze mogą grać. Brakuje kontuzjowanych: Edsona czy Piotra Gizy, a wciąż nie jest w pełni jeszcze gotowy do gry Dickson Choto. Być może jednak Jan Urban zaryzykuje. W Zagłębiu może już zagrać Sreten Sretenović i raczej na pewno wróci na środek obrony. W ataku pojawi się Michał Chałbiński, a nie ulubieniec warszawskiej publiczności Piotr Włodarczyk, który jest w słabej formie. Nieco mocniej serce powinno bić Grzegorzowi Bartczakowi i Szymonowi Pawłowskiego, ponieważ obaj są ponoć na liście życzeń Legii.
Spotkanie zapowiada się bardzo interesująco i można spodziewać się, że Legia będzie chciała osiągnąć dobry rezultat, aby za tydzień w rewanżu spokojnie awansować do finału. Zagłębie z kolei wie, że jeśli chce w przyszłym sezonie awansować do Pucharu UEFA, to musi wyeliminować Legię.
Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin / wt 22.04.2008 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Legia Warszawa: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Szala, Wawrzyniak - Radović, Roger, Borysiuk, Vuković, Rybus - Chinyama.
Zagłębie Lubin: Ptak - G.Bartczak, Sretenović, Stasiak, Tiago - Pawłowski, Jackiewicz, Iwański, Rui Miguel, Kolendowicz - Chałubiński.
Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice)
na Instagramie 
na Facebooku 
