Znamy zwycięzcę finału barażu o Fortuna I ligę. To olbrzymia sensacja!

Materiały prasowe / Widzew.com / Na zdjęciu: piłkarze Skry Częstochowa
Materiały prasowe / Widzew.com / Na zdjęciu: piłkarze Skry Częstochowa

Co za niespodzianka w barażach o Fortuna I ligę! Awans wywalczyła Skra Częstochowa, która była najniżej notowanym uczestnikiem całej rywalizacji. Zespół Konrada Geregi wygrał w finale z KKS 1925 Kalisz 3:0.

Mecz miał nieprawdopodobny przebieg. Mimo wysokiej porażki, to gospodarze przez większą część gry mieli inicjatywę i wypracowali mnóstwo szans. Dwukrotnie obili słupek, w innej sytuacji Nestor Gordillo chybił z 3 metrów, a w końcówce mieliśmy już szczyt indolencji, bowiem Mateusz Majewski nie wykorzystał rzutu karnego. Mikołaj Biegański obronił jego strzał, rehabilitując się za własny faul na Marcinie Radzewiczu.

Skra atakowała z przyczajenia, lecz była w sobotę zabójczo skuteczna. Wynik otworzyła przy dużej dozie szczęścia. W 13. minucie lewym skrzydłem przedarł się Daniel Pietraszkiewicz  i po jego dośrodkowaniu piłkę do siatki pechową interwencją skierował obrońca kaliszan, Filip Kendzia.

Rozstrzygnięcie padło w drugiej połowie. Miejscowi robili co mogli, by odrobić straty, tyle że byli przeraźliwie nieskuteczni, a jakby tego było mało, przyjęli jeszcze dwa ciężkie ciosy. Najpierw Maciej Kazimierowicz po indywidualnej akcji uderzył do siatki nad niepewnie interweniującym Michałem Molendą, a potem Dawid Niedbała wykorzystał sytuację sam na sam po podaniu Piotra Noconia.

Częstochowianie zapewnili sobie udział w barażach dzięki bramce z rzutu karnego w doliczonym czasie zamykającego sezon zasadniczy starcia z Garbarnią Kraków (4:4) i przystępowali do decydującej walki jako najniżej notowana drużyna. W półfinale przetrwali napór Chojniczanki Chojnice (1:0), zaś w finale triumfowali w Kaliszu i dzięki temu mają sensacyjny awans.

Na zapleczu ekstraklasy Skra nie będzie grać na swoim stadionie. Póki co do licencji zgłoszono obiekt Zagłębia Sosnowiec, lecz niewykluczone, że ostatecznie świeżo upieczony I-ligowiec pozostanie w mieście i skorzysta z nowej areny Rakowa.

ZOBACZ WIDEO: Boniek zaczyna rozumieć, że popełnił błąd? "Ma wobec siebie jakieś wyrzuty"

KKS 1925 Kalisz - Skra Częstochowa 0:3 (0:1)
0:1 - Filip Kendzia (sam.) 13'
0:2 - Maciej Kazimierowicz 65'
0:3 - Dawid Niedbała 81'

W 85. minucie Mateusz Majewski (KKS 1925 Kalisz) nie wykorzystał rzutu karnego (Mikołaj Biegański obronił).

Składy:

KKS 1925 Kalisz: Michał Molenda - Filip Kendzia, Mateusz Gawlik, Tomasz Hołota, Nikodem Zawistowski (75' Mateusz Żytko), Adrian Łuszkiewicz (68' Daniel Kamiński), Michał Borecki (75' Mateusz Mączyński), Marcin Radzewicz, Bartłomiej Putno (68' Romans Mickevics), Bartłomiej Maćczak (68' Mateusz Majewski), Nestor Gordillo.

Skra Częstochowa: Mikołaj Biegański - Krzysztof Napora, Hubert Sadowski, Mariusz Holik, Rafał Brusiło, Maciej Kazimierowicz (86' Damian Warnecki), Piotr Nocoń, Karol Nojszewski, Daniel Pietraszkiewicz (56' Dawid Niedbała), Kamil Wojtyra (89' Titas Milasius), Lucjan Klisiewicz (46' Radosław Gołębiowski).

Żółte kartki: Daniel Kamiński (KKS 1925 Kalisz) oraz Hubert Sadowski (Skra Częstochowa).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Czytaj także:
Lech Poznań fabryką reprezentantów Polski. Wielkie talenty i trudne historie

Komentarze (0)