Euro 2020 zakończyliśmy porażką ze Szwecją (2:3). Polska zajęła ostatnie miejsce w swojej grupie i pozostał ogromny niedosyt. Piłkarze pokazali charakter, bo choć przegrywali 0:2, to zdołali doprowadzić do remisu 2:2.
Dwa gole strzelił Robert Lewandowski, a to ucieszyło nie tylko polskich kibiców, ale także Hiszpanów. Gdyby utrzymał się remis lub Biało-Czerwoni zdołaliby wygrać, to drużyna Luisa Enrique wygrałaby grupę E.
Nie dziwi więc, że stadion w Sewilli oszalał, gdy w meczu Szwecja - Polska zrobiło się 2:2. Okazuje się, że hiszpańscy kibice wtedy zaczęli skandować "Lewandowski! Lewandowski!".
Radość jednak nie trwała długo. Polacy w doliczonym czasie gry stracili bramkę 2:3. Dlatego zwycięstwo Hiszpanii nad Słowacją (5:0) dało jej tylko drugie miejsce w grupie.
La Cartuja canta "¡Lewandowski!" "¡Lewandowski!"
— Tiempo de Juego (@tjcope) June 23, 2021
Min 85. #SVK 0 - 5 #ESP #EURO2020
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć >>
Bayern Monachium pociesza Roberta Lewandowskiego >>
ZOBACZ WIDEO: Czy w meczu z Hiszpanią narodziła się "reprezentacja Sousy"? "To długotrwały proces"