Trener Maciej Bartoszek miał niewielkie pole manewru w ataku. Po ostatniej kolejce z Wisłą Płock pożegnało się dziesięciu zawodników, w tym Airam Cabrera i Cilian Sheridan.
Działacze szukali nowego napastnika na rynku transferowym. "Nafciarze" postawili na piłkarza z przeszłością w PKO Ekstraklasie.
Marko Kolar został oficjalnie zaprezentowany jako zawodnik Wisły. Jego kontrakt będzie obowiązywał przez najbliższe trzy lata. Chorwat ostatnio był związany z holenderskim FC Emmen, jednak nie spełniał oczekiwań. W minionych rozgrywkach Eredivisie 14 razy pojawił się na boisku, na swoim koncie zapisał jedną bramkę i asystę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fani już czekają. W takiej roli Ibrahimović jeszcze nie był
- Zdecydowałem się na transfer do Polski, ponieważ miałem już okazję grać w ekstraklasie. Mogę więc powiedzieć, że ta liga nie jest mi obca. Znam język polski, co również ułatwi mi proces aklimatyzacji. Dołączyłem do Wisły Płock, która była mocno zdeterminowana, by mnie pozyskać - mówił Kolar, cytowany przez oficjalną stronę płocczan.
Wychowanek Dinama Zagrzeb w sezonie 2018/19 strzelił 12 goli dla Wisły Kraków. "Biała Gwiazda" zarobiła na nim 500 tys. euro. Kolar w swoim CV ma występy w NK Sesvete, NK Lokomotiva Zagreb i Interze Zapresic.
Czytaj także:
Transfery. Były reprezentant Polski blisko Jagiellonii. Może odejść napastnik
Ważna decyzja Dominika Furmana. Możliwy powrót do PKO Ekstraklasy