Potężne problemy PSG. Potrzeba niemal 200 milionów euro

Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Kylian Mbappe
Getty Images / John Berry / Na zdjęciu: Kylian Mbappe

Okazuje się, że budżet Paris Saint-Germain nie jest studnią bez dna. Nawet katarscy właściciele muszą czasami poszukać oszczędności i to na poziomie... 180 milionów euro! Dziurę mogliby zasypać jednym ruchem.

Jak to możliwe, że klub mający taką "lukę" w budżecie za chwilę może dokonać kilka kolejnych spektakularnych transferów? w Paris Saint-Germain trwa wielkie liczenie i sprawdzanie różnych opcji.

W kontekście paryskiego klubu zazwyczaj mówi się o wielkich ruchach "do klubu", a nie "z klubu". Teraz jednak trzeba się skupić na tych drugich żeby trochę zadbać o swoje finanse.

"L'Equipe" poinformowało, że PSG potrzebuje 180 milionów euro żeby zbilansować swój budżet. Kwota jest ogromna, a może być jeszcze większa. Opcje? Są dwie: sprzedać Kyliana Mbappe albo całą grupę innych zawodników.

ZOBACZ WIDEO: Dwa oblicza reprezentacji Polski na EURO. Terlecki apeluje: Nasza młodzież nie będzie w stanie wejść na taki poziom

Nasser Al-Khelaifi, szef PSG, robi jednak wszystko żeby przedłużyć wygasający w czerwcu przyszłego roku kontrakt Mbappe. Jeżeli tak się nie stanie, a paryżanie nie zdecydują się na jego sprzedaż w tym okienku, to Francuz odejdzie za darmo. To byłaby porażka kompletna dla Al-Khelaifiego.

I tutaj szefostwo klubu chce wdrożyć plan B, czyli wyprzedaż. W klubie wiedzą, że już są na dużym minusie, a dodatkowo chcą jeszcze przeprowadzić transfery Sergio Ramosa i Gianluigiego Donnarummy. Trzeba też dodać, że już podpisano Georginio Wijnaldum. To wszystko generuje niemałe koszty.

Dlatego w Paryżu przygotowano listę zawodników do sprzedaży. Znaleźli się na niej m.in. Julian Draxler, Pablo Sarabia, Ander Herrera, Leandro Paredes czy Idrissa Gueye. Odejść może również Mauro Icardi - tutaj jednak trudno marzyć o tym, że uda się odzyskać zainwestowane w niego 50 milionów euro. Niewiadomą jest też bramkarz Keylor Navas, który po przyjściu Donnarummy raczej nie będzie chciał "grzać ławy".

Sytuacja jest o tyle ciekawa, że nawet gdyby udało się tych wszystkich zawodników sprzedać, to PSG nie zarobi na nich więcej w porównaniu ze sprzedażą samego Mbappe. We Francji dominuje hasło, że "PSG potrafi dobrze kupować, ale słabo sprzedawać".

Misja dyrektora sportowego klubu Leonardo na najbliższe tygodnie jest zatem bardzo trudna, bo pierwszy raz oprócz polowania na wielkie gwiazdy musi poszukać wielu chętnych na swoich zawodników.

Zobacz także:
Wszystko jasne w sprawie transferu Sergio Ramosa. Pozostały tylko szczegóły
Emocjonalny wpis Karima Benzemy. "Wrócimy silniejsi"

Źródło artykułu: