Polacy w Alpha Ethniki: Nieudany debiut Wisio, szczęście Kowalewskiego

W sobotę i niedzielę w Grecji zainaugurowano nowy sezon Alpha Ethniki. W tej klasie rozgrywkowej występuje kilku naszych rodaków. Weekendu mile wspominać nie będzie z całą pewnością defensor Tomasz Wisio.

Marcin Baszczyński (PAE Atromitos Ateny) - w czwartek polski obrońca został przedstawiony na przedsezonowej konferencji prasowej. Nasz rodak nie ukrywał, że cieszy się z przenosin do stolicy Grecji, choć nadal odczuwa problemy zdrowotne: - Jest to dla mnie trudne z powodu kontuzji nogi. Jednak tutaj spotkałem ludzi, którzy pomagają mi w dojściu do pełni sił, co jest istotne dla mojej przyszłości. W sobotę jego drużyna zmierzyła się w Salonikach z Arisem. Baszczyński nie znalazł się w kadrze meczowej, a beniaminek na boisku rywala doznał porażki w stosunku 0:1.

Wojciech Kowalewski (Iraklis Saloniki) - klub byłego golkipera Korony Kielce zmierzył się na wyjeździe z Panthrakikosem Komotini. Nasz rodak pojawił się w wyjściowym składzie gości i zaliczył całe spotkanie. Przyjezdni odnieśli zwycięstwo 2:1. Warto wspomnieć, iż trener Iraklisu desygnował do gry Kowalewskiego, choć ten jeszcze niedawno zmagał się z urazem i w okresie przygotowawczym nie trenował z pełnym obciążeniem. W niedzielnym pojedynku Polakowi sprzyjało niekiedy szczęście. W 42. minucie gospodarze mogli doprowadzić do wyrównania na 1:1, ale po uderzeniu Abdula Diallo lot piłki Kowalewski zdołał jeszcze zmienić w ten sposób, iż ta odbiła się od prawego słupka. W 90. minucie nasz rodak został pokonany przez Bediego Buvala, lecz arbiter główny orzekł, że Francuz był na pozycji spalonej.

Arkadiusz Malarz (AE Larissa) - polski bramkarz zagrał w całym wyjazdowym meczu przeciwko Asterasowi Trypolis. Nasz rodak miał sporo pracy w tym spotkaniu, ale zachował on czyste konto i pojedynek zakończył się remisem 0:0. W 72. minucie znakomitą okazję do zdobycia gola nie wykorzystał pomocnik miejscowych, Lucas Wilchez. W tej sytuacji Malarz swoim zdecydowanym wyjściem z bramki uprzedził Argentyńczyka.

Mirosław Sznaucner (PAOK Saloniki) - jego drużyna w stolicy kraju miała się zmierzyć z Panioniosem. Jednak mecz został odwołany z powodu szalejących wokół Aten pożarów. Wszystko wskazuje na to, iż spotkanie odbędzie się 22 września.

Tomasz Wisio (Ergotelis) - polski defensor zagrał w całym spotkaniu przed własną publicznością z Panathinaikosem Ateny. Zielone Koniczynki odniosły pewne wyjazdowe zwycięstwo w stosunku 3:0. Były futbolista Zagłębia Lubin wystąpił na lewej stronie w linii obrony. Zdaniem greckich mediów, ustawienie przyjęte przez sztab szkoleniowy gospodarzy stworzyło zbyt wielkie luki w formacji defensywnej, a Polak operował na lewym skrzydle w zasadzie bez żadnego wsparcia.

Marek Zieńczuk (Skoda Xanthi) - klub Polaka zmierzył się przed własną publicznością z PAS Giannina. Były zawodnik Wisły Kraków znalazł się w kadrze meczowej, ale trener nie zdecydował się skorzystać z jego usług. Pojedynek zakończył się remisem 1:1.

Michał Żewłakow (Olympiakos Pireus) - zespół Polaka miał zagrać na wyjeździe z AEK-iem. Jednak mecz ten został odwołany z powodu pożarów zagrażających Atenom.

Komentarze (0)