Sportowo piłkarska reprezentacja Anglii zrobiła na Euro 2020 bardzo dobre wrażenie. Pod względem organizacyjnym pozostał jednak niesmak. Wszystko z powodu scen, do jakich doszło przed finałem mistrzostw na Wembley.
Niektórzy angielscy fani nie potrafili się zachować. Internet lotem błyskawicy obiegły zdjęcia i materiały wideo, jak osoby bez biletów próbują wtargnąć na stadion. Doszło do przepychanek, w tłumie ludzie wpadali na siebie. To cud, że nikt nie zginął.
"Od kilkudziesięciu lat za każdym razem, gdy w Polsce dochodzi do podobnych incydentów z udziałem kibiców, Anglicy lubią podkreślać, że u nich poradzono sobie z tym problemem, chętnie wspominając premier Margaret Thatcher. W taki razie ostatnie obrazki, które docierały do nas z Londynu, są tego absolutnym zaprzeczeniem" - pisze w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Jerzy Dudek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niedawno był ekspertem TVP. Popisał się nieprawdopodobnym wyczynem
"Działo się to w biały dzień, w obecności kamer, więc absolutnie każdy, kto przyczynił się do burd, powinien być srogo ukarany. (...) Jeśli Anglicy wyjdą z tej sytuacji suchą stopą, to w świat pójdzie przekaz, że UEFA jest bezradna, a wszystkie wybryki chuligańskie bezkarne" - dodaje były bramkarz reprezentacji Polski, Realu Madryt i Liverpoolu.
Na razie jednak UEFA nie poinformowała o żadnych karach dla angielskiej federacji. W felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Jerzy Dudek zwrócił uwagę, że pobłażliwość europejskiej federacji może wynikać z faktu wsparcia, jakie UEFA otrzymała do Borisa Johnsona. Jeszcze przed Euro 2020 premier Wielkiej Brytanii ostro skrytykował plany utworzenia Superligi. Po słowach Johnsona angielskie kluby szybko wycofały się z tego pomysłu, za nimi kolejne i pomysł upadł. Sama UEFA była przeciwna Superlidze.
W finale Euro 2020 reprezentacja Włoch wygrała z Anglią po rzutach karnych. Po regulaminowym czasie gry i dogrywce był remis 1:1.
Czytaj także:
Dwóch ochroniarzy aresztowanych. Wyciekł kolejny skandal po Euro!
"Finał Euro 2020 mógł zostać odwołany". Londyńska policja przekazała nowe informacji ws. zamieszek