Włosi już wiedzą, co czeka Szczęsnego. "Mógł być zirytowany"

East News / Tim Rogers/Shutterstock / Na zdjęciu: Luiz Danilo i Wojciech Szczęsny
East News / Tim Rogers/Shutterstock / Na zdjęciu: Luiz Danilo i Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny tego lata mógł wylecieć z Juventusu. Finalnie został, ale jaka będzie jego rola? Szczegóły ujawniła "La Gazzetta dello Sport".

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnich tygodniach włoskie media rozpisywały się o możliwej przyszłości Wojciecha Szczęsnego. To z uwagi na fakt, że Juventus FC walczył o pozyskanie Gianluigiego Donnarummy. Ten jednak wybrał ofertę Paris Saint-Germain.

Gdyby jednak reprezentant Włoch przyjął propozycję Juve, polski bramkarz mógłby mieć kłopot. Podobnie zresztą jak Stara Dama, która ponoć nie mogła znaleźć chętnego na usługi Wojciecha Szczęsnego. Koniec końców temat jednak umarł.

Szczęsny został w Juventusie, ale jaka będzie jego rola w zespole, w którym za menedżerskimi sterami ponownie zasiadł Massimiliano Allegri? Otóż - mówiąc w dużym skrócie - ważna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie

"Szczęsny cieszy się szacunkiem trenera, Allegri ma bezwarunkowe zaufanie do polskiego golkipera. Nowy-stary trener szybko ustalił hierarchię: nie ma wątpliwości, co do pozycji Szczęsnego" - opisuje "La Gazzetta dello Sport".

Najbardziej znany włoski dziennik sportowy podkreśla, że ostatnie tygodnie nie były dla Szczęsnego łatwe. Bramkarz reprezentacji Polski nie zaliczył udanego Euro 2020, dodatkowo z tyłu głowy miał pewne plotki dot. możliwego transferu Donnarummy.

"Te wydarzenia nie wpłynęły na pewność Allegriego wobec Szczęsnego, trener bardzo ceni tego zawodnika i na boisku, i poza nim. Polak, w ostatnich tygodniach być może zirytowany plotkami rynkowymi, wrócił do Juve, by odzyskać spokój i harmonię" - czytamy w "LGdS".

Drugim bramkarzem - podobnie jak wtedy, gdy Allegri ostatni raz prowadził Juventus - będzie Mattia Perin. Ten wrócił z wypożyczenia z Genoa CFC. "Ma być dodatkowym bodźcem dla Szczęsnego" - zaznacza "La Gazzetta dello Sport".

Sam Szczęsny w poniedziałek przypomniał, że właśnie minęła czwarta rocznica jego obecności w barwach Starej Damy. "4 lata odkąd podpisałem pierwszy kontrakt z Juve. Jestem podekscytowany tym, co czeka nas w kolejnym sezonie" - napisał bramkarz na Instagramie.

Zobacz też:
To może być hit transferowy. Gigant zgłasza się po Giorgio Chielliniego
Transfery. Juventus szuka wzmocnień. Musi głęboko sięgnąć do kieszeni

Źródło artykułu: