Zbigniew Boniek podsumował mecz Legii. Przypomniał starą piłkarską zasadę
Legia Warszawa wygrała z Florą Tallinn 2:1 w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, ale było to zwycięstwo odniesione w bólach. Na drużynę Czesława Michniewicza spadła krytyka. Jak występ Legii ocenił prezes PZPN Zbigniew Boniek?
Tymczasem w pierwszym meczu - na Łazienkowskiej - Legia strasznie męczyła się z niżej notowanym rywalem. Wyszarpała zwycięstwo (2:1) po golu Rafaela Lopesa w doliczonym czasie gry. Po tym meczu pozostał niesmak i sporo krytycznych komentarzy. Ba, nawet Artur Boruc - bramkarz mistrza Polski - nie owijał w bawełnę i wypalił: "Z takim zaangażowaniem i ambicją nie pasujemy do Europy" (więcej TUTAJ>>).
Głos w dyskusji zabrał także Zbigniew Boniek. Ustępujący prezes PZPN (18 sierpnia odbędą się wybory jego następcy) spojrzał na występ Legii łaskawszym okiem. Przypomniał starą piłkarską zasadę - klasę zespołu poznaje się po tym, gdy potrafi zwyciężyć mimo problemów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej"Nie wszystkie mecze wychodzą, czasami trzeba wygrać nawet jak nie idzie. Legia to zrobiła i brawa (emotikony z klaszczącymi dłońmi - przyp. red.)" - napisał Boniek na Twitterze.
Druga część rywalizacji mistrzów Polski i Estonii odbędzie się 27 lipca w Tallinnie (godz. 18.00). Zwycięzca dwumeczu zmierzy się w III rundzie eliminacji LM z lepszym z pary Dinamo Zagrzeb - Omonia Nikozja (mistrz Chorwacji wygrał pierwszy mecz u siebie 2:0).
Nie wszystkie mecze wychodzą, czasami trzeba wygrać nawet jak nie idzie. Legia to zrobiła i
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) July 22, 2021
Czytaj także: "Bolesna strata", "Szkoda, że Legia strzeliła". Estońskie media rozczarowane wynikiem meczu w Warszawie