Najbliższe dni powinny dać odpowiedź, w jakim kierunku zmierza Kamil Grosicki. 33-letni skrzydłowy pozostaje bez klubu od początku lipca po tym, gdy wygasła jego umowa z West Bromwich Albion. Do 30 czerwca zawodnik ćwiczył jeszcze w ośrodku treningowym angielskiego klubu, brał udział w zajęciach dla okrojonej grupy zawodników, ale później musiał działać już na własną rękę. Do pewnego czasu ćwiczył indywidualnie w Birmingham, a później udał się na wakacje. Nowy trener WBA Valerien Ismael nie był zainteresowany, by Grosicki został w drużynie po spadku z Premier League.
Grosicki przebywa obecnie na wakacjach w Polsce i przy okazji dogląda, jak rozwija się jego akademia piłkarska w Szczecinie. Piłkarz otrzymuje również wstępne zapytania transferowe. Na razie największe zainteresowanie pochodzi z Turcji, a nasz zawodnik bierze ten kierunek pod uwagę.
Grosicki zna tamtejszą ligę, występował w niej w latach 2011-2014 i rozegrał ponad sto meczów dla Sivassporu. Od tamtej pory Grosicki dość często był kuszony przez tureckie kluby, a bardzo bliski powrotu do tamtej ligi był we wrześniu 2018 roku. Piłkarz przeszedł nawet testy medyczne w Bursasporze, ale ostatecznie nie podpisał kontraktu i wrócił do Hull City.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo
Zawodnik daje sobie czas na powrót do kraju. Na dziś chciałby kontynuować karierę za granicą i zależy mu, by znaleźć klub maksymalnie na początku nowego miesiąca. Piłkarz chciałby wrócić do reprezentacji Polski, a najbliższe zgrupowanie kadry rozpoczyna się już pod koniec sierpnia. Zawodnik do tego czasu musiałby rozpocząć treningi w klubie i ponownie pokazać się na boisku, by dać selekcjonerowi jakiekolwiek argumenty.
Paulo Sousa zrezygnował z Grosickiego po marcowych meczach w eliminacjach MŚ 2022. Wówczas dał piłkarzowi zagrać w trzech spotkaniach, ale skreślił skrzydłowego ze względu na brak gry w klubie. Grosicki był głębokim rezerwowym w WBA, trener Sam Allardyce nie zabierał go nawet do kadry meczowej, a Polak okazjonalnie występował w zespole WBA do lat 23.
Grosicki w poprzednim sezonie zagrał tylko pięć razy dla West Bromu i z tego powodu nie pojechał na mistrzostwa Europy. Zawodnik zdaje sobie sprawę, że przyszłoroczne mistrzostwa świata w Katarze (jeżeli kadra wywalczy tam awans) mogą być jego ostatnią szansą w karierze na udział w dużym turnieju. I przekonał się, że nawet mimo bogatego stażu - 83 spotkania w reprezentacji oraz dwa duże turnieje na koncie (Euro 2016 i MŚ 2018) - nie zostanie powołany do kadry za zasługi.
Jerzy Dudek ma złą wiadomość dla kibiców Górnika Zabrze. Chodzi o Lukasa Podolskiego
Lewandowski dołączył do elitarnego grona! "Tej nagrody nie można ot tak zdobyć"