2 
Niewątpliwie pozyskanie Lukasa Podolskiego przez Górnik Zabrze jest największym wydarzeniem letniego okienka transferowego w PKO Ekstraklasie. Takiej gwiazdy w naszej lidze jeszcze nigdy wcześniej nie było. Fani wciąż czekają na debiut 36-latka. Ten nie zagrał przeciwko Pogoni Szczecin (0:2), gdyż wciąż nie doszedł do formy.
Jerzy Dudek ma wątpliwości, czy Podolski będzie liderem zabrzańskiego zespołu. "Chciałbym kibiców Górnika nieco uspokoić i uświadomić, że najlepsze piłkarskie lata Lukas ma już za sobą. Nie spodziewam się wielkich fajerwerków" - napisał w felietonie były reprezentant Polski.
Dodał, że niedawno był na wakacjach w Turcji i był zakwaterowany w tym samym hotelu co były klub Podolskiego - Antalyaspor. "Było widać, że ma tam ciężko, że ma pecha do kontuzji, w wyniku czego nie mógł się pozbierać. Ten okres także wymaga cierpliwości, więc Górnik nie będzie miał z niego wielkich korzyści czysto sportowych" - dodał były bramkarz Realu Madryt i Liverpool FC.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej
Dlatego przestrzega przed tym, by fani mieli wysokie wymagania względem "Poldiego", który jest daleki od formy, jaką prezentował w 2014 roku, gdy wraz z reprezentacją Niemiec sięgnął po tytuł mistrza świata.
Dudek liczy na to, że Podolski strzeli kilka goli w PKO Ekstraklasie, ale jest daleki od tego, by uważać, że to były reprezentant Niemiec będzie ciągnął grę Górnika. Do jego poziomu i klasy mają dostosować się inni.
Górnik Zabrze na inaugurację PKO Ekstraklasy przegrał w Szczecinie z Pogonią 0:2. Podolski szansę debiutu może dostać w 2. kolejce, kiedy to zabrzanie u siebie zmierzą się z Lechem Poznań. Spotkanie zaplanowano na piątek 30 lipca na godzinę 20:30.
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa: złoty chłopak porwał stadion. Górnik Zabrze bezradny bez Lukasa Podolskiego
PKO Ekstraklasa. Świetny mecz w Gliwicach. Festiwal bramkowy przy Okrzei. Pudło z karnego momentem zwrotnym
na Instagramie 
na Facebooku 
