Wszystkie najbardziej wiarygodne europejskie źródła mówią od poniedziałku jednym głosem: Varane przeniesie się z Realu Madryt do Manchesteru United (Więcej TUTAJ). Transakcja ma opiewać na około 50 milionów euro. Jak tę pokaźną sumę spożytkuje klub ze stolicy Hiszpanii?
Naturalnym wydawałoby się przeznaczenie tych środków na pozyskanie następcy Francuza. Przez ostatnie miesiące w mediach padało kilka nazwisk piłkarzy, którzy mieli być rozpatrywani w razie braków na środku defensywy. Jules Kounde z Sevilli i Pau Torres z Villarrealu - to właśnie oni byli głównymi kandydatami do transferu do Madrytu (Więcej TUTAJ).
Jednak w ostatnich dniach z Hiszpanii docierają dość niespodziewane głosy. Według tamtejszych mediów, w tym "Onda Cero" i José Luisa Sáncheza z dziennika "Marca", "Los Blancos" mają być zadowoleni z pozostałych środkowych obrońców, w tym z Davida Alaby, który ma być traktowany właśnie jako stoper, a co za tym idzie, władze klubu nie szukają nowego centralnego defensora. Pieniądze z transferu Varane'a miałyby umocnić pozycję finansową klubu i pomóc przy próbie kupna Kyliana Mbappe.
Na takim zwrocie akcji najbardziej skorzystać powinien Eder Militao, czyli objawienie wiosny 2021. Jeśli Real Madryt nikogo nie pozyska, to Brazylijczyk stworzy parę stoperów z Alabą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi