Przyjście Lukasa Podolskiego do Górnika Zabrze było bez najmniejszych wątpliwości największym wydarzeniem na rynku transferowym w polskiej ekstraklasie.
Przed tygodniem Górnik zagrał w Szczecinie z Pogonią, ale jeszcze bez Podolskiego. W piątek - już przed własną publicznością w starciu z Lechem Poznań - kibice w końcu się doczekali.
Trener Jan Urban fanów Górnika przetrzymał trochę w niepewności, bowiem "Poldi" nie zaczął w wyjściowej jedenastce. Na boisku zameldował się tuż po zmianie stron.
"Co tu dużo godać - jakby to powiedział Lukas. Takiego chłopa my jeszcze tu nie mieli u siebie w ekstraklasie" - wypalił tuż przed jego wejściem komentujący spotkanie dla stacji Canal + Marcin Baszczyński.
Fani zgotowali mu gorącą owację na stojąco. Niestety tak dla nich, jak i samego zawodnika, debiut w Górniku nie był wymarzony. Zabrzanie przegrali z "Kolejorzem" 1:3 pomimo, że prowadzili 1:0. Podolski na boisku pojawił się przy stanie 1:1.
Fani @GornikZabrzeSSA nareszcie się doczekali! Łukasz Podolski debiutuje w @_Ekstraklasa_!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 30, 2021
Póki co nie jest to jednak debiut udany, gdyż to @LechPoznan prowadzi 3-1. Mecz możecie oglądać w CANAL+ SPORT pic.twitter.com/7rKYQzBgqu
Zobacz także:
Czesław Michniewicz zabrał głos ws. transferów. "Było spotkanie..."
Nowa sytuacja w meczach Lechii. W Gdańsku chcą budować twierdzę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi