Skończyły się czasy, kiedy Ruch Chorzów wygrywał wszystko ze wszystkimi. Po awansie do eWinner II ligi poziom trudności wzrósł. Niebiescy szybko przekonali się, że jeden błąd wystarczy, aby zaprzepaścić szansę na wygraną.
W potyczce inaugurującej sezon Ruch był lepszą drużyną od Pogoni Siedlce, ale pozwolił rywalom na jedną akcję i po błędzie Bartłomieja Kulejewskiego goście doprowadzili do remisu 1:1. - Kilka okazji mieliśmy, parę razy zakotłowało się pod bramką Pogoni, ale gol nie padł. Czujemy z tego powodu niedosyt, ale biorę poprawkę na to, że było to dopiero pierwsze spotkanie w tej lidze - ocenił spotkanie debiutujący na trenerskiej ławce Ruchu Jarosław Skrobacz.
Dodajmy, że remis z Pogonią był pierwszym podziałem punktów zawodników Niebieskich w 2021 roku. Wcześniej Ruch notował serię szesnastu wygranych w rundzie wiosennej. Dopiero w dwóch ostatnich spotkaniach sezonu, kiedy awans do eWinner II ligi był już pewny, chorzowianie potyczki przegrali.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej
W następnej kolejce poprzeczka dla Ruchu idzie wyraźnie w górę. Rywalem będzie jeden z głównych kandydatów do awansu, czyli Motor Lublin. Niebiescy mogą liczyć w niedzielnej potyczce na wsparcie sporej liczby fanów. Pula biletów przeznaczona dla kibiców gości już została wyczerpana.
Czytaj także:
Fortuna I Liga. Pewne otwarcie Widzewa Łódź. Sandecja Nowy Sącz gasła z minuty na minutę
eWinner II liga: Stal Rzeszów postrzelała. Huczne powitanie beniaminków