Santeri Hostikka trafił do Pogoni Szczecin jako niedawny młodzieżowy reprezentant Finlandii i jedna z nadziei piłkarskich w swoim kraju. W czasie pobytu w klubie z województwa zachodniopomorskiego sporadycznie dostawał powołania do seniorskiego zespołu Finlandii, ale nie zadebiutował w nim i nie pojechał na Euro 2020.
Trudno się temu dziwić, ponieważ Hostikka nie zaprezentował wiele ciekawego na poziomie PKO Ekstraklasy. Jeden gol oraz trzy asysty to kiepskie liczby jak na 2,5 roku pobytu w Pogoni. Fin okazał się transferową pomyłką klubu.
Trener Kosta Runjaić długo miał cierpliwość do skrzydłowego, który prezentował się dobrze na treningach. Gorzej wychodziło mu pokazanie umiejętności w meczach, których rozegrał w barwach Pogoni 49. Przed bieżącym sezonem trener Portowców odsunął Fina od pierwszego zespołu i zesłał do rezerw.
Hostikka przygotowywał się do sezonu w trzeciej lidze, ale w tygodniu poprzedzającym rozpoczęcie rozgrywek rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Jest piątym zawodnikiem, który latem rozstał się z Pogonią po Adrianie Benedyczaku, Adamie Frączczaku, Davidzie Stecu i Tomasie Podstawskim.
Czytaj także: Zawiodła ofensywa. Pierwszy polski klub odpadł
Czytaj także: Warta Poznań pokazała charakter. Pogoń Szczecin ukarana za minimalizm
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi