To szok dla Leo Messiego! Te informacje mocno zaskakują

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Lionel Messi
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Lionel Messi

Leo Messi zapewniał kolegów z drużyny, że w piątek rozpocznie treningi z całym zespołem. W czwartek wiadomość o braku umowy spadła na niego jak grom z jasnego nieba. Co dalej z karierą Argentyńczyka?

W tym artykule dowiesz się o:

Lionel Messi był przekonany, że pozostanie na kolejne lata w Barcelonie. Kilka miesięcy temu odrzucił oferty Paris Saint-Germain oraz Manchesteru City. Wyjechał na długie wakacje z myślą, że na początku sierpnia podpisze nowy kontrakt z klubem.

Wszystko było dopięte niemal na ostatni guzik. Messi zrzekł się 50 procent swojego wynagrodzenia (z 40 mln euro do 20 mln euro), a oprócz tego płatność miała zostać rozłożona na pięć lat. 34-latkowi podobał się nowy projekt sportowy, a kwestie finansów zeszły na drugi plan.

Nawet tak duże ustępstwa nie wystarczyły, aby Messi podpisał nowy kontrakt. Katalończycy wpadli w poważne kłopoty finansowe - mówi się o miliardowym długu. Javier Tebas, szef La Ligi ostrzegał, że w zaistniałej sytuacji klub nie będzie mógł przedłużyć współpracy z największą gwiazdą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi

Messi pozostał na lodzie. "Messi zamknął wszystkie drzwi, które miał otwarte, aby zostać w Barcelonie. Teraz niektóre z nich się otworzą" - podkreśla dziennikarz Alfredo Martinez.

Były już kapitan Barcelony jest w dużym szoku. Jest także mocno rozczarowany, bo podporządkował wszystko, aby zostać na Camp Nou.

"Messi jest w szoku. Przyleciał w środę do Barcelony, ponieważ w czwartek miał podpisać nowy kontrakt z klubem, z którym miał wstępne porozumienie. Leo chce pożegnać się z kibicami, ale szybko tego nie zrobi. Najpierw chce przetrawić tę nową sytuację i przeanalizować, w jaki sposób się pożegnać. Do tej pory Messi nie negocjował z innymi klubami" - podkreśla "Mundo Deportivo".

Największe szanse na angaż Messiego ma obecnie Paris Saint-Germain. Paryżanie sami już odezwali się do piłkarza, gdy przeczytali oficjalny komunikat o odejściu.

Zobacz także:
"Bonjour Frankie". Mamy kolejnego przedstawiciela w Ligue 1!
Lewandowski znów zmiażdży rywali w Bundeslidze? Fani są podzieleni!

Źródło artykułu: