Lech Poznań nie chce wracać do punktu wyjścia. "Mamy jeszcze spore rezerwy"

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Maciej Skorża
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Maciej Skorża

Mimo iż Lech Poznań udanie rozpoczął sezon 2021/22 i po trzech kolejkach jest liderem tabeli, to trener Maciej Skorża jest daleki od hurraoptymizmu. - Nie jesteśmy jeszcze gotową drużyną - mówi szkoleniowiec Kolejorza.

Radomiak Radom oddał w meczu z Lechem Poznań jeden celny strzał, Górnik Zabrze cztery, z kolei Cracovia zero. W trzech kolejkach Lech stracił tylko jednego gola, w dodatku z rzutu karnego. Trudno nie odnieść wrażenia, że defensywa Kolejorza uległa zdecydowanej poprawie w porównaniu do tego, co było w poprzednim sezonie, gdy poznaniacy tracili sporo goli, a dużą część z nich w absurdalnych wręcz sytuacjach.

- Okres przygotowawczy rozpoczęliśmy od pracy nad grą w defensywie. Cieszę się, że przyniosło to efekt i jesteśmy w tym elemencie bardziej stabilni niż w przeszłości. W fazie bronienia wyglądamy lepiej jako cała drużyna. Potrafimy dobrze współpracować. Jest wiele dobrych przykładów na reakcję po stracie piłki czy na przejście z ataku do obrony. Szybko potrafimy się zorganizować i zneutralizować przeciwnika. Budujące są dla nas takie mecze, jak ten z Cracovią, która nie oddała ani jednego celnego strzału. Wciąż jednak nie jest to sytuacja, z której byłbym w stu proc. zadowolony. Popełniamy jeszcze błędy, które musimy wyeliminować - powiedział trener Maciej Skorża na konferencji prasowej.

Tym niemniej, szkoleniowiec Lecha zdaje sobie sprawę, że jego zespół jeszcze nie gra tak, jakby wymarzyli sobie kibice. - Mamy jeszcze spore rezerwy. Praktycznie w każdej fazie gry dostrzegam rzeczy, które musimy poprawić, tak samo w wielu aspektach taktycznych. Nie jesteśmy jeszcze gotową drużyną. Chciałbym, żebyśmy kreowali więcej sytuacji, żebyśmy mieli więcej spokoju w ostatniej fazie rozgrywania akcji ofensywnych. Na to będziemy kładli największy nacisk - tłumaczył trener Skorża.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)

W piątek o godz. 18 Kolejorz zagra na wyjeździe z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Na inaugurację sezonu bezbramkowo zremisował z innym beniaminkiem - Radomiakiem.

- Trener Mariusz Lewandowski stworzył bardzo ciekawy zespół. Termalica gra innym systemem niż Radomiak i czeka nas zupełnie inny mecz. Będziemy musieli pewne rzeczy zmienić i poprowadzić inaczej. Jest to jedna z ciekawiej grających drużyn w całej lidze. Chcą grać ofensywnie, do przodu. Oczywiście ich system ma wady, bo sporo ryzykują i będziemy chcieli to wykorzystać - powiedział trener Lecha.

Lech zrobi wszystko, by uniknąć wpadki. - Atmosfera w szatni jest dobra, ale chciałbym, żeby była jeszcze lepsza. Nie chcielibyśmy jednym złym meczem wszystkiego popsuć i wrócić do punktu wyjścia. Jestem przekonany, że na trudnym terenie w Niecieczy nasza mobilizacja i determinacja będzie na odpowiednim poziomie - podsumował szkoleniowiec.

CZYTAJ TAKŻE:
PKO Ekstraklasa: Mariusz Lewandowski zapowiada walkę z Lechem Poznań. Zdradził, jak chce zagrać
Problemy kadrowe Legii Warszawa. Kluczowy piłkarz narzeka na kontuzję

Komentarze (0)