- Oczywiście, że jesteśmy nim zainteresowani. Nie tylko Manchester City chce z nim podpisać kontrakt, są też inne kluby - mówił hiszpański menadżer Pep Guardiola, cytowany przez "Daily Star".
Od kilku lat Manchester City okupuje miejsce na najwyższej półce w świecie futbolu, ale jeszcze nie zdołał wygrać Ligi Mistrzów. Ekipa z Etihad Stadium potrzebuje bramkostrzelnego napastnika, a do tej roli idealnie pasowałby Harry Kane.
Kapitan reprezentacji Anglii, po zakończeniu urlopu, miał stawić się w Tottenhamie, by przejść testy na obecność COVID-19, a następnie rozpocząć zajęcia z drużyną. 28-latek postanowił jednak tego nie robić, próbując wywrzeć presję na prezesie klubu - Danielu Levym - by ten zgodził się na jego odejście do Manchesteru City.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
Szef Tottenham Hotspur okazuje się twardym negocjatorem. Nad najbliższą ofertą City powinien się jednak pochylić. Jak informuje "The Guardian", w najbliższych godzinach napłynie propozycja kupna Kane'a za 120 mln funtów. Byłby to zdecydowanie najdroższy transfer w historii Premier League.
Anglicy dodają także, że jest to ostateczna oferta za Kane'a. Jeśli Tottenham nie przyjmie tych warunków, Manchester definitywnie zrezygnuje z transferu.
28-letni snajper rozegrał dla Tottenhamu 336 meczów, w których strzelił 221 bramek oraz zaliczył 47 asyst.
Zobacz także:
Polacy w Bundeslidze. Król Robert i nowa mała kolonia
Grał w Bundeslidze, teraz przestrzega Roberta Lewandowskiego. "Tak łatwo już nie będzie"