Inter Mediolan kilka miesięcy temu świętował mistrzostwo Włoch. Teraz jednak kibice z niepokojem obserwują okno transferowe, bo już sprzedano Romelu Lukaku, czy Achrafa Hakimiego, którzy byli czołowymi gwiazdami w poprzednim sezonie. I to podobno nie koniec. Za tym kryją się problemy finansowe.
Gazeta "Il Fatto Quotidiano" zdradza, że mediolańczycy są w wielkich tarapatach. Okazuje się, że włoski gigant ma ogromne długi, które wynoszą około 700 mln euro. Wszystko przez to, że chiński właściciel brał pożyczki, aby dofinansować klub.
W tej chwili największym problemem jest pożyczka w wysokości 275 mln euro od funduszu inwestycyjnego Oaktree. Włosi mają 36 miesięcy, aby spłacić dług wraz z odsetkami. Łącznie jest to kwota w wysokości 340 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
To tylko jeden z problemów, bo są także inne zobowiązania do spłacenia. W dodatku z dokumentów księgowych wynika, że w tej chwili koszty klubu przewyższają przychody.
W tej sytuacji chińska grupa Suning, do której należy Inter, szuka kupca na mistrza Włoch. Właściciela podobno zadowoli kwota 600 mln euro. Problem w tym, że chętnych za bardzo nie widać. Stąd też plotki, że Nerazzurri sprzedają największe gwiazdy, aby choć trochę podreperować budżet i stać się bardziej atrakcyjnym w poszukiwaniu nowego inwestora.
Włoskie media przypominają, że niedawno Chińczycy mieli ofertę od BC Partners w wysokości 700 mln euro. Odrzucono ją, bo aktualni właściciele liczyli, że odkują się finansowo dzięki Superlidze. Ten projekt jednak błyskawicznie upadł i klub znalazł się pod ścianą.
Oficjalnie: Wielki powrót Romelu Lukaku! Ponad 100 milionów euro na stole >>
Simone Inzaghi kompletuje kadrę. Solidne wzmocnienia Interu Mediolan >>
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)