Przed Rakowem Częstochowa jeden z najważniejszych meczów w historii klubu. - Czeka nas mecz z doświadczonym zespołem, w którym gra wielu utytułowanych zawodników, którzy są lub byli reprezentantami swoich krajów. Czeka nas trudne zadanie i na pewno nie jesteśmy faworytem, ale będziemy zdeterminowani, by pokazać się z jak najlepszej strony. Jest to czwarta runda eliminacji, gra o wejście do fazy grupowej i będziemy chcieli uzyskać awans. Przed meczem nikt jeszcze nie przegrał i tak do tego podchodzimy - ocenił Marek Papszun.
Czy Raków jest odpowiednio przygotowane na wykonywanie stałych fragmentów gry? - Trenowaliśmy standardowo, do każdego meczu podchodzimy tak samo i pracujemy nad tymi samymi elementami. Czas jest tu determinantem ilości pracy. W tygodniu mieliśmy go więcej, więc mogliśmy poświęcić więcej uwagi na różne elementy.- Trudno mi porównać, bo są to drużyny z innych lig, na pewno z wyższych od naszej. Można się spodziewać, że to porównywalny poziom. Czy mniejszy czy większy? Trudno powiedzieć, boisko powie nam więcej stwierdził Papszun.
W zespole KAA Gent zagra m.in. znany z Legii Warszawa Vadis Odjidja-Ofoe. - Oczywiście, że go pamiętam. To bardzo dobry gracz, wiodący w zespole z Gent, który był gwiazdą ligi polskiej. W Belgii też się wyróżnia - ocenił trener. - Spodziewam się trudnych meczów, ale też takich, w których nie będziemy odstawali i będą one wyrównane. Niech wygra lepsza drużyna. KAA Gent to drużyna dobrze zorganizowana, posiadająca wysokie umiejętności. Spodziewam się też różnicy ze strony niektórych graczy - dodał.
Raków przechodzi rolę od zera do bohatera. - Jesteśmy klubem, który ciągle się rozwija. Jeszcze niedawno graliśmy na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce, a teraz gramy w europejskich pucharach. To dla nas historyczna chwila i cieszymy się z tego, że możemy grać z takimi drużynami - podsumował Papszun.
Czytaj także:
Smuda krytykuje transfer Lecha
Bartoszek liczy na zmazanie plamy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi