Do brutalnego pobicia sędziego doszło po meczu 2. rundy wstępnej Pucharu Ukrainy, w którym zmierzyli się Olimpija Sawynci oraz FK Wołczańsk. Gospodarze musieli przełknąć gorycz porażki, bowiem ekipa z Wołczańska wygrała 1:0 po bramce z rzutu karnego w 80. minucie. Stały fragment gry wykorzystał Ivan Pets.
W spotkaniu nie brakowało emocji, bowiem zostało ono przedłużone aż o sześć minut. Niestety tuż po końcowym gwizdku sędziego doszło do skandalicznego zachowania gospodarzy, którzy od razu zaatakowali arbitra tego meczu.
Początkowo wydawało się, że skończy się jedynie na żywiołowych dyskusjach. Jednakże emocji na wodzy nie utrzymał Oleksandr Garbar i zaczął popychać sędziego. Natomiast chwilę później na boisko wtargnął trener gospodarzy, który rzucił się z pięściami na rozjemcę tego meczu. Następnie znać o sobie znów dał Garbar, bowiem ponownie zaatakował sędziego.
Ostatecznie arbitrowi udało się uwolnić z tego zamieszania. Niemniej w pewnym momencie sytuacja wyglądała bardzo groźne. Szczególnie, że wśród sędziów liniowych tego meczu była kobieta, która musiała to wszystko oglądać i była bardzo blisko epicentrum bójki.
Sceny w Pucharze Ukrainy. Zaraz po ostatnim gwizdku trener Olimpii Savyntsi zaatakował sędziego.
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) August 18, 2021
I to jak brutalnie... pic.twitter.com/taORSYLqHe
Zobacz także: Poważny problem Bayernu Monachium
Zobacz także: Kowalczyk zadrwił z PZPN
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą