Koźmiński przez ostatnie pięć lat był w Polskim Związku Piłki Nożnej odpowiedzialny za szkolenie. W tym roku startował w wyborach na prezesa federacji, ale wyraźnie przegrał z Cezarym Kuleszą. Nowy szef związku zgromadził 92 głosy, natomiast Koźmiński 23.
Były reprezentant Polski, piłkarz Górnika Zabrze i kilku włoskich drużyn, nie krył rozczarowania podczas środowego walnego zgromadzenia. - Spotkanie z klubami Ekstraklasy odbyło się w okrojonym składzie. Dlaczego? Chciałbym się zapytać osoby. Darek (Mioduski - red.), dlaczego? Dlaczego na spotkanie z kandydatem na funkcję prezesa PZPN poszedł bojkot? Żeby pewne kluby nie pojawiły się? Dlaczego? Dziwię się. Ja bym się pojawił. To jest przykre, nie umiem sobie tego wytłumaczyć - grzmiał, zwracając się do prezesa Legii Warszawa Dariusza Mioduskiego.
Żalił się również na sposób traktowania go przez innych "baronów". - Miesiąc później odbyła się mini-prezentacja. Moje pytanie brzmi: dlaczego? Ja, wasz kolega, stałem przed drzwiami dwie godziny i nie wpuściliście mnie. Dlaczego tak zrobiliście? Odpowiedzcie sobie sami we własnym sumieniu - kontynuował.
Czas na biznesy
Po przegranych wyborach Koźmiński zdecydował się skupić na swoich biznesach. - Nie jestem już w strukturach - mówi nam. - Od dziś będę normalnym kibicem, który przyjdzie na mecz ligowy lub na spotkanie reprezentacji - komentuje były wiceprezes PZPN.
Koźmiński rozpoczyna właśnie urlop. - Oddech się przyda. Za dziesięć dni zaczynam jednak normalną harówkę w robocie. Mam co robić - opowiada.
Były piłkarz działa głównie w branży nieruchomości. W rozmowie z "Gazetą Krakowską" mówił o swojej drugiej pracy. - Budujemy mieszkania, biura, obiekty handlowe. Posiadamy je i wynajmujemy. Prowadziliśmy też działalność za granicą, ale zakończyliśmy ją z racji tego, że tutaj na razie bardziej się opłaca inwestować, jesteśmy na miejscu, jest nam łatwiej. Inwestuję między innymi w Małopolsce - tłumaczył.
Teraz Kulesza
Koźmiński to 45-krotny reprezentant Polski, uczestnik mistrzostw świata 2002 i srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Barcelonie w 1992 r. W polskiej lidze rozegrał 71 spotkań, a we włoskiej Serie A ponad sto. W latach 2012-16 był wiceprezesem ds. zagranicznych, a od 2016 do 2021 r. wiceprezesem ds. szkolenia.
W środę 18 sierpnia, głosowanie na nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej wygrał Cezary Kulesza. - To największe wydarzenie w moim życiu. Zapraszam do współpracy tych, którym dobro polskiej piłki leży na sercu. Musimy przeprowadzić zmiany, żeby się rozwijać - przyznał. Kadencja Kuleszy potrwa 4 lata.
Dariusz Tuzimek: Koźmiński wystawiony do wiatru [OPINIA]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą