Marek Koźmiński podjął decyzję po przegranych wyborach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / UEFA / Na zdjęciu: Marek Koźmiński
Materiały prasowe / UEFA / Na zdjęciu: Marek Koźmiński
zdjęcie autora artykułu

Marek Koźmiński po przegranych wyborach na prezesa PZPN zamierza skupić się na pracy poza futbolem. Były piłkarz przez 9 lat pełnił funkcję wiceprezesa federacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Koźmiński przez ostatnie pięć lat był w Polskim Związku Piłki Nożnej odpowiedzialny za szkolenie. W tym roku startował w wyborach na prezesa federacji, ale wyraźnie przegrał z Cezarym Kuleszą. Nowy szef związku zgromadził 92 głosy, natomiast Koźmiński 23.

Były reprezentant Polski, piłkarz Górnika Zabrze i kilku włoskich drużyn, nie krył rozczarowania podczas środowego walnego zgromadzenia. - Spotkanie z klubami Ekstraklasy odbyło się w okrojonym składzie. Dlaczego? Chciałbym się zapytać osoby. Darek (Mioduski - red.), dlaczego? Dlaczego na spotkanie z kandydatem na funkcję prezesa PZPN poszedł bojkot? Żeby pewne kluby nie pojawiły się? Dlaczego? Dziwię się. Ja bym się pojawił. To jest przykre, nie umiem sobie tego wytłumaczyć - grzmiał, zwracając się do prezesa Legii Warszawa Dariusza Mioduskiego.

Żalił się również na sposób traktowania go przez innych "baronów". - Miesiąc później odbyła się mini-prezentacja. Moje pytanie brzmi: dlaczego? Ja, wasz kolega, stałem przed drzwiami dwie godziny i nie wpuściliście mnie. Dlaczego tak zrobiliście? Odpowiedzcie sobie sami we własnym sumieniu - kontynuował.

Czas na biznesy

Po przegranych wyborach Koźmiński zdecydował się skupić na swoich biznesach. - Nie jestem już w strukturach - mówi nam. - Od dziś będę normalnym kibicem, który przyjdzie na mecz ligowy lub na spotkanie reprezentacji - komentuje były wiceprezes PZPN.

Koźmiński rozpoczyna właśnie urlop. - Oddech się przyda. Za dziesięć dni zaczynam jednak normalną harówkę w robocie. Mam co robić - opowiada.

Były piłkarz działa głównie w branży nieruchomości. W rozmowie z "Gazetą Krakowską" mówił o swojej drugiej pracy. - Budujemy mieszkania, biura, obiekty handlowe. Posiadamy je i wynajmujemy. Prowadziliśmy też działalność za granicą, ale zakończyliśmy ją z racji tego, że tutaj na razie bardziej się opłaca inwestować, jesteśmy na miejscu, jest nam łatwiej. Inwestuję między innymi w Małopolsce - tłumaczył.

Teraz Kulesza

Koźmiński to 45-krotny reprezentant Polski, uczestnik mistrzostw świata 2002 i srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Barcelonie w 1992 r. W polskiej lidze rozegrał 71 spotkań, a we włoskiej Serie A ponad sto. W latach 2012-16 był wiceprezesem ds. zagranicznych, a od 2016 do 2021 r. wiceprezesem ds. szkolenia.

W środę 18 sierpnia, głosowanie na nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej wygrał Cezary Kulesza. - To największe wydarzenie w moim życiu. Zapraszam do współpracy tych, którym dobro polskiej piłki leży na sercu. Musimy przeprowadzić zmiany, żeby się rozwijać - przyznał. Kadencja Kuleszy potrwa 4 lata.

Dariusz Tuzimek: Koźmiński wystawiony do wiatru [OPINIA]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

Źródło artykułu:
Czy odejście Marka Koźmińskiego ze struktur PZPN jest stratą dla polskiej piłki?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
zet2
20.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co to znowu za fachowiec??????????  
avatar
jotwu
20.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Specjalista od szkolenia!!!Jak szkolił to widzimy efekty .I takie co napina się dalej.Dalej chciał nic nie robić .  
avatar
Nautilus
19.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
BARDZO ŹLE SIĘ STAŁO, ŻE BONIEK NIE ZOSTAŁ ROZLICZONY ZE SWOICH RZĄDÓW PO KLĘSCE EURO 2020 POWINIEN ZOSTAĆ ZDYMISJONOWANY,.  
avatar
Pan Jot
19.08.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie znam się na polskiej piłce, ale znając polskie realia, to tam się tylko zmieniają między sobą jak w cyrku... yyy w sejmie? ;D  
avatar
The Special One
19.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Podobno w każdym biznesie najwięcej można załatwić w kuluarach lub na nieformalnych spotkaniach. To ja się znowu pytam w jakim języku Pan Kulesza będzie rozmawiał na salonach UEFA czy FIFA? Bo Czytaj całość