W 2. kolejce Super Lig Besiktas Stambuł bezbramkowo zremisował z Gazisehirem Gaziantep. Spotkanie zostało przerwane w 70. minucie.
Fabrice N'Sakala odczuwał ból i niespodziewanie upadł. Pierwotnie sędzia oraz pozostali zawodnicy nie zwrócili uwagi na problemy Kongijczyka. Po chwili na boisko wbiegł rezerwowy Besiktasu, który starał się pomóc koledze z drużyny.
Kibice na Gaziantep Stadyumu zamarli. Na murawie pojawiła się karetka, N'Sakala odzyskał przytomność i po kilku minutach został przewieziony do szpitala. W tym momencie trudno stwierdzić, co było przyczyną upadku 31-letniego obrońcy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!
Turecki klub poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że piłkarz poczuł się lepiej. Obecnie przebywa pod obserwacją lekarzy. N'Sakala jest reprezentantem Demokratycznej Republiki Konga. Z Besiktasem jest związany od sierpnia minionego roku.
Piłkarscy kibice dobrze pamiętają dramatyczny upadek Christiana Eriksena na tegorocznych mistrzostwach Europy. Wciąż nie wiadomo, czy Duńczyk będzie mógł kontynuować karierę. W ostatnich tygodniach z podobnymi problemami zmagali się Ahmed Daghim z Kolding IF i Samuel Kalu z Girondins Bordeaux.
Fabrice Nsakala pic.twitter.com/GHmckqP4gW
— Beşiktaş JK (@Besiktas) August 21, 2021
Czytaj także:
Robert Lewandowski goni kolejny rekord Gerda Muellera. To może być kosmiczny wynik!
Nowy prezes PZPN mówi o błędach Sousy. Ważne słowa Kuleszy