Piotr Zieliński znalazł się w pierwszym składzie SSC Napoli na mecz z Venezią, ale opuścił boisko jeszcze przed przerwą. W 35. minucie Polak musiał zejść po agresywnym ataku ze strony Mattii Caldary. To zaniepokoiło polskich kibiców, bo wielkimi krokami zbliża się zgrupowanie kadry.
Z 27-latkiem skontaktował się lekarz drużyny narodowej. Z wypowiedzi Jacka Jaroszewskiego wynika, że nie jest najlepiej. Trzeba się liczyć z tym, że "Zielu" nie będzie do dyspozycji Paulo Sousy.
- Chodzi dokładnie o uraz mięśnia czworogłowego. Obawiano się o kolano, ale wszystko wskazuje na to, że z nim na szczęście jest w porządku. Wczoraj Zieliński nie mógł jednak stanąć na kontuzjowaną nogę. Uraz jest bardzo bolesny, zrobił się duży krwiak od stłuczenia. Rokowania są trudne. Tak naprawdę najbliższe godziny będą kluczowe, zobaczymy jak się uraz goi. Niemniej jednak występ zawodnika we wrześniowych meczach reprezentacji Polski jest zagrożony - komentuje Jaroszewski na stronie laczynaspilka.pl.
We wtorek Zieliński ma przejść dokładniejsze badania. Po nich będzie wiadomo, czy są większe szanse na to, że przyjedzie na wrześniowe zgrupowanie. Jego absencja na pewno będzie dużym problemem dla Biało-Czerwonych.
Na początku września czekają nas trzy mecze w eliminacjach MŚ 2022. Polacy zagrają kolejno z Albanią (2.09), San Marino (5.09) oraz Anglią (8.09).
Już wiadomo, kto skomentuje w TVP wrześniowe mecze reprezentacji Polski. Co ze Szpakowskim? >>
Wojciech Szczęsny i jego wpadki. Polak zalicza spektakularny zjazd >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)