Jeszcze przed pandemią koronawirusa właściciel Legii Warszawa Dariusz Mioduski przekonywał, że nie puści Michała Karbownika za mniej niż 10 milionów euro. Potem nastąpił jednak duży kryzys finansowy, a sama Legia była pod ścianą i potrzebowała szybko gotówki. Wykorzystało to Brighton and Hove Albion, które wykupiło go za około 6 milionów euro.
Karbownik nie poradził sobie na wyspach. Nie zadebiutował w Premier League, a w barwach Brighton wystąpił jedynie w Pucharze ligi oraz Pucharze Anglii. Oprócz tego "Mewy" są blisko pozyskania Marco Cucurelli, który występuje właśnie na pozycji Karbownika.
Dla 20-latka nie ma miejsca w angielskim klubie, dlatego menadżerowie rozpoczęli poszukania nowego pracodawcy. Jak dowiedział się portal meczyki.pl, Karbownik obecny sezon kontynuował będzie w greckim Olympiakosie Pireus.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
Były piłkarz Legii Warszawa zostanie najpierw wypożyczony do Olympiakosu. W umowie znajdzie się także zapis, umożliwiający wykupienie go Brighton. Jeszcze w tym tygodniu uniwersalny zawodnik ma wylecieć do Grecji, aby przejść badania medyczne i podpisać kontrakt.
Olympiakos jest grecką potęgą. Na swoim koncie ma aż 46 mistrzostw kraju, a także 26 Pucharów Grecji. W poprzednim sezonie w cuglach zdobył tytuł.
Gra także w europejskich pucharach i wszystko wskazuje na to, że wystąpi w fazie grupowej ligi europy. W pierwszym meczu czwartej rundy eliminacji Grecy pewnie wygrali ze Slovanem Bratysława (3:0).
Zobacz także:
Tyle Manchester City oferuje Cristiano Ronaldo. Znane szczegóły oferty
Liga Mistrzów: w czwartek losowanie. Znamy rozstawienie i podział na koszyki