Były piłkarz Ekstraklasy przestrzega Polaków. "Albania dojrzała"

Już w czwartek reprezentacja Polski zmierzy się z Albanią w eliminacjach do MŚ 2022 w Katarze. Piłkarzy Paulo Sousy przed najbliższym rywalem przestrzega, na łamach "Przeglądu Sportowego", były piłkarz Zagłębia Lubin - Enkeleid Dobi.

Igor Kubiak 31 Sierpnia 2021, 10:45

WP SportoweFakty / Widzew.com / Marcin Bryja / Na zdjęciu: trener Enkeleid Dobi

Legenda albańskiego futbolu wychwala Polaków. Zdradza, kto jest atutem oprócz Lewandowskiego

Po kilku dniach zgrupowania reprezentacja Polski zmierzy się w Warszawie z Albanią (2 września, godz. 20:45). Każdy inny wynik dla Biało-Czerwonych niż zwycięstwo będzie postrzegane jako katastrofa. Przed lekceważeniem najbliższego rywala przestrzega jednak mieszkający na co dzień w Polsce Enkeleid Dobi.

Były zawodnik Zagłębia Lubin zapewnia, że reprezentacja Albanii w ostatnich latach wyraźnie się zmieniła. - Kiedyś grając z takimi rywalami jak Polska, chodziło nam głównie o to, żeby nie przegrywać 0:4 czy 0:5. Dzisiaj nasza mentalność jest zupełnie inna (...) Widzimy że nie mamy się czego wstydzić - podkreślił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Dobi.

6-krotny reprezentant kraju podkreśla, że Albania może włączyć się do walki z Węgrami i Polską nawet o drugie miejsce w grupie, które zapewni grę w barażach. - Albania w ostatnich latach poczyniła ogromne postępy, dojrzała - dodaje.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sędzia popełnił koszmarny błąd. Jego reakcja stała się hitem sieci

Dobi przed najbliższym meczem doradza swojej reprezentacji. Polską piłkę zna doskonale - na początku XXI wieku grał w Zagłębiu Lubin i Górniku Zabrze. Później wrócił do Polski już na stałe. Był piłkarzem m.in. Miedzi Legnica, a ostatnio trenerem Górnika Polkowice i Widzewa Łódź.

Po trzech kolejkach eliminacji Albania z dorobkiem 6 punktów plasuje się na trzecim miejscu w grupie I. Na wiosnę piłkarze włoskiego szkoleniowca Edoardo Rei pokonali San Marino 2:0 i Andorę 1:0, a także przegrali z Anglią 0:2. Na tę chwilę mają więc dwa oczka więcej od Polaków.

Czytaj też:
-> Były reprezentant Polski apeluje do Paulo Sousy. "Nie może tak się stać"
-> Marek Wawrzynowski: Prawdziwy sprawdzian dla Paulo Sousy [OPINIA]