Miralem Pjanić kompletnie nie przekonał do siebie kibiców FC Barcelona. W poprzednim sezonie rozegrał 30 meczów, jednak na boisku spędził tylko 1295 minut. Od początku nic nie wnosił do zespołu, a jego wysoka pensja mocno denerwuje sympatyków klubu.
Latem wiele mówiło się, że pomocnik odejdzie do Juventus FC. To właśnie ze Starej Damy trafił na Camp Nou w 2020 roku. 31-latek doskonale zna środowisko we Włoszech i chciał wrócić do zespołu, w którym czuł się bardzo dobrze.
Oba kluby nie dogadały się jednak ws. transferu, dlatego Bośniak musiał zostać w Katalonii. Według "Mundo Deportivo", Pjanić wciąż może odejść z Barcelony. W niektórych krajach okno transferowe jest otwarte, a jednym z nich jest Rosja.
Jak podkreślają dziennikarze, Zenit Sankt Petersburg wciąż jest zainteresowany wypożyczeniem i akceptował przejęcie dużej części pensji piłkarza. Początkowo pomocnik był na "nie", jednak po fiasku negocjacji z Juventusem, być może przychylniejszym okiem spojrzy teraz na ofertę z Rosji.
Pomocnik w dalszym ciągu mógłby znaleźć także klub w krajach arabskich. Jego obecną wartość portal transfermarkt szacuje na 20 milionów euro. W tym sezonie nie rozegrał żadnego meczu dla Barcelony.
Zobacz także:
Transferowa bomba Legii. Wiemy, ile klub wyłożył za piłkarza
Tomasz Kaczmarek wyjaśnił swoją filozofię. Piłka ma sprawiać przyjemność
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!