W środę Tomasz Kaczmarek został przedstawiony jako nowy szkoleniowiec Lechii Gdańsk. - Dla mnie to duży zaszczyt zostać pierwszym trenerem Lechii Gdańsk. Chciałbym podziękować władzom klubu za zaufanie i za to, że zdecydowali się na nową drogą ze mną. To dla mnie fantastyczne wyzwanie i cieszę się, że mogę zacząć pracę. Chciałbym podziękować ludziom w Pogoni Szczecin, panu prezesowi Mroczkowi, Darkowi Adamczukowi, Koście Runjaiciowi za to, że byłem tam przez 20 fantastycznych miesięcy. Umożliwili mi też skorzystanie z tej możliwości. Patrzymy do przodu i czuję radość oraz motywację, by zacząć pracować w Gdańsku i zbudować tu coś fajnego. Cieszę się, że tutaj jestem - powiedział trener.
Gdańszczanie chcieli Kaczmarka już wcześniej. - Taka jest prawda, że moja historia z Lechią zaczyna się teraz, ale przymierzeń było sporo. Możliwe, że w 2014 roku był pierwszy moment, gdy ze sobą rozmawialiśmy. Tematy i role były różne, wtedy nie miałem jeszcze licencji uprawniającej do bycia pierwszym trenerem. Wiele rzeczy kontrolujemy, ale nie timingu tego wszystkiego. Lechia przez ostatnie lata się bardzo dobrze rozwijała, teraz doszło do tego że mogłem tu podjąć pracę. Nie mogę doczekać się początku - dodał.
Młody trener ma swój pomysł na grę drużyny. - Widzę dobre podstawy. Tutaj jest bardzo ciekawa, fajnie zbudowana kadra i wielu chłopaków z jakością oraz potencjałem. To nie czas na mówienie o celach i ambicjach, a o tym jak będziemy grać i pracować. Są 2-3 rzeczy, które chciałbym poprawić - dać inną strukturę z piłką i bez, ale to detale. Chcę, byśmy grali piłkę, z której jesteśmy dumni - zdradził Tomasz Kaczmarek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rośnie nowa gwiazda futbolu. Przepiękny gol!
- To jeden z głównych powodów, bo czuję tu pasję ludzi dla tego klubu i miasta. Chcę im coś dać - zespół, który będą chcieli oglądać, przychodzić na stadion, widzieć drużynę dynamiczną, odważną, grającą z intensywnością. Codziennie będziemy nad tym pracować, by wyjść technicznie na wyższy poziom i wszystko robić razem na boisku. Wszyscy zdają sobie sprawę, że to nie powstanie w ciągu kilku dni i będzie widać już w Krakowie. W rozmowach z ludźmi z klubu widziałem, że piłka ma sprawiać przyjemność. To trudne zadanie, ale coś nad czym będziemy bardzo ciężko pracowali - pokreślił.
Wykształcony w Niemczech trener wcześniej pracował jako asystent w Pogoni Szczecin. Przez 20 miesięcy poznał PKO Ekstraklasę. - Jestem pod wrażeniem poziomu organizacji i otoczki tego wszystkiego. W Pogoni podobał mi się poziom profesjonalizmu i podejścia do zawodu. nowa generacja zawodników jest bardzo ambitna i konkretna. Fajnie z nimi pracować, a o szatni Lechii też słyszałem dużo pozytywnych rzeczy. Chcę przekonać drużynę do mojej pracy i kluczem będzie wspólny język, również z doświadczonymi zawodnikami. Chcemy znaleźć sposób komunikacji i to duże zadanie. Mam szacunek do Piotra Stokowca, który zbudował tu dobry fundament. Moją odpowiedzialnością jest to, co z tego zrobię - stwierdził Tomasz Kaczmarek.
Trener przez ostatnie lata zdobywał doświadczenie i ma swoje wzorce. - To, co mnie najbardziej pasjonuje, to dobre drużyny i dobra piłka nożna. Jest wiele przykładów i bądźmy szczerzy, każdy trener ma zadanie by styl dopasować do jakości, a przede wszystkim profilu zawodników. Nie można wymagać od nich tego, czego nie są w stanie spełnić. Chcę znaleźć sposób gry pasujący do ich dobrych stron, by piłka polegała na intensywności i dynamice, a także odwadze - podsumował.
Czytaj także:
Kameruńczyk w Górniku Zabrze
Wrzesiński znalazł nowego pracodawcę