Rosyjska drużyna została wyeliminowana z elitarnej Ligi Mistrzów i trafiła do grupy C Ligi Europy. W 1. kolejce Spartaka Moskwa podejmie Legię Warszawa, później zmierzy się jeszcze z SSC Napoli oraz Leicester City.
Bardzo ważną postacią zespole Rui Vitorii jest Quincy Promes. W lutym reprezentant Holandii przeszedł z Ajaksu Amsterdam do Spartaka za ponad osiem milionów euro - to jego drugie podejście do moskiewskiego klubu.
- Wszyscy wiedzą o tym, że mieliśmy trudny początek w lidze, ale zwyciężyliśmy w ostatnim meczu. Patrzymy w przyszłość. Liga Europy to bardzo ważne rozgrywki. Będziemy mogli pokazać wszystkim, że złe emocje nas opuściły - skomentował napastnik na konferencji prasowej.
Promes nie lekceważy Legii, lecz ma nadzieję na komplet punktów. - Zawsze gram, aby zwyciężać. Nie myślę o trzeciej pozycji. Moim celem jest bycie pierwszym i nie ma znaczenia to, z kim zagramy w grupie. Z doświadczenia wiem, że pierwsze mecze są najważniejsze - zaznaczył 29-latek.
- W poprzednim sezonie Legia zdobyła mistrzostwo - to oznacza, że drużyna ma jakość. Z tego co wiem, to również miała słabszy start w lidze. To silny zespół, w przeciwnym razie nie grałby w Lidze Europy. Musimy dać z siebie wszystko - dodał.
Spartak Moskwa zagra z Legią Warszawa już w najbliższą środę (15 września) o godz. 16:30. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty. Transmisja na platformie Viaplay.
Czytaj także:
Trener rywali Legii Warszawa był wściekły. Rui Vitoria odniósł się do plotek
Jeden zapis dał nadzieję. TVP pokaże więcej meczów Legii Warszawa w Lidze Europy?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko