"Piłkarska arogancja". Tomasz Hajto grzmi

Paris Saint-Germain sensacyjnie zremisowało w 1. kolejce Ligi Mistrzów z Club Brugge 1:1, a na boisku lepiej prezentowali się piłkarze belgijskiego klubu. Po spotkaniu bezlitosny dla wicemistrzów Francji był Tomasz Hajto.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Neymar i Lionel Messi PAP/EPA / Stephanie Lecocq / Na zdjęciu: Neymar i Lionel Messi
Nie tak kibice Paris Saint-Germain wyobrażali sobie inaugurację Ligi Mistrzów. Zespół ze stolicy Francji był zdecydowanym faworytem spotkania z Club Brugge, a eksperci zastanawiali się tylko, jaką różnicą bramek wygra PSG. Pomóc w tym miał pierwszy występ trójki: Lionel Messi, Neymar, Kylian Mbappe.

Tak się jednak nie stało. PSG zremisowało 1:1, a to Belgowie na boisku prezentowali się lepiej, oddali więcej strzałów i mogą odczuwać niedosyt, że nie odnieśli sensacyjnego zwycięstwa. Gra paryżan rozczarowała wszystkich.

Zawiedziony był Tomasz Hajto, który w pomeczowym studiu emitowanym na antenie Polsat Sport Premium 1, nie pozostawił suchej nitki na grze Paris Saint-Germain.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol

- To niby wielki Paryż, ale nie widzę drużyny. Club Brugge to solidny średniak w Europie, ale gdzie im do PSG. A to oni stworzyli więcej sytuacji. Zastanawiałem się, kto tam naprawdę chce biegać? Tam gra przerodziła się w piłkarską arogancję. Każdy chce być najważniejszy, każdy chce być gwiazdą - powiedział Hajto.

Jego zdaniem w klubie za długo są Mbappe i Neymar. - Nie widzę, by ten drugi grał lepiej. Mbappe notorycznie robi problemy - dodał były reprezentant Polski, sugerując że Francuz bardziej myśli o odejściu do Realu Madryt niż o grze dla PSG.

Czytaj także:
Robert Lewandowski w jedenastce kolejki Ligi Mistrzów! Świetna nota Polaka
Ranking FIFA: jest awans Polski!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×