Kajrat Ałmaty jest po raz pierwszy w grupie europejskiego pucharu. Dostał się do niej mimo dwóch niepowodzeń poniesionych w eliminacjach Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Odpadł z nich po dwumeczach z Crveną Zvezdą Belgrad oraz Alaszkertem Erywań. Do meczu z Omonią Nikozja przystąpił z Jose Kante i Vagnerem Lovem w ataku. Z powodu poważnej kontuzji od listopada nie grał w jego meczu o stawkę Jacek Góralski. W Omonii na ławce rezerwowych znalazł się Kacper Chorążka, który również od początku sezonu nie pojawił się w jedenastce.
Jose Kante, były napastnik Legii, miał pierwszą szansę na strzelenie gola w 11. minucie. Omonia odpowiedziała atakiem zakończonym uderzeniem Parisa Psaltisa, ale również on nie zmienił wyniku. Przed przerwą Kante zobaczył żółtą kartkę, co utrudniło mu grę w dalszej części meczu. W 64. minucie był pierwszym zmienionym zawodnikiem Kajratu.
Świetną szansę na zdobycie prowadzenia dla mistrza Kazachstanu miał Vagner Love. Pięknym przyjęciem piłki umożliwił sobie wybiegnięcie sam na sam z Fabinho, ale przegrał pojedynek. Po przeciwnej stronie stadionu, w 68. minucie, Loizos Loizou wymanewrował jednym zwodem dwóch przeciwnik i oddał strzał prosto w bramkarza. Zespoły pozostały nieskuteczne do ostatniego gwizdka.
W grupie Kajrat i Omonia rozegrają również mecze z FC Basel i Karabachem Agdam.
Kajrat Ałmaty - Omonia Nikozja 0:0
Składy:
Kajrat: Stas Pokatiłow – Dino Mikanović, Macky Bagnack, Rade Dugalić, Nuraly Alip, Kamo Howhannisjan - Denis Poljakow, Ricardo Alves, Nebojsa Kosović - Jose Kante (63' Artur Szuszenaczew), Vagner Love (80' Gulżigit Aljkułow)
Omonia: Fabiano - Paris Psaltis (90' Abdullahi Shehu), Adam Lang, Hector Yuste, Nikolas Panagiotou, Jan Lecjaks - Iyayi Atiemwen (46' Loizos Loizou), Fouad Bachirou, Jordi Gomez - Andronikos Kakoullis, Fotis Papoulis (45' Panagiotis Zachariou)
Żółte kartki: Kante, R. Conte, Bagnack (Kajrat) oraz J. Gomez, Yuste (Omonia)
Sędzia: Serhij Bojko (Ukraina)
Czytaj także: Przebudzenie Juventusu. Kilka dni spokoju Wojciecha Szczęsnego
Czytaj także: Real Madryt grał do końca w hicie. Zdecydowali zmiennicy
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol