LKE wystartowała. Historyczny gol byłego piłkarza polskich klubów

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jose Embalo
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jose Embalo

Ormiańska drużyna zagrała po raz pierwszy w historii w grupie europejskiego pucharu. Pierwszego gola dla niej strzelił Jose Embalo. Nie pomógł on Alaszkertowi Erywań zapunktować w przegranym 1:4 meczu z Maccabi Tel Awiw.

Wtorkowe mecze rozegrano w Izraelu. Maccabi Tel Awiw wygrało korespondencyjną walkę z imiennikiem z Hajfy i strzeliło pierwszego gola w historii Ligi Konferencji Europy. Była 13. minuta, w której Stipe Perica, po podaniu od Dana Bitona, zgubił przyjęciem piłki przeciwnika i natychmiast oddał strzał na 1:0 do bramki Alaszkertu Erywań.

Ormiański debiutant odgryzł się i doprowadził do remisu. Vincent Bezecourt uruchomił podaniem Jose Embalo, a napastnik Alaszkertu ułożył sobie piłkę na lewej stopie i zza pola karnego przymierzył w narożnik bramki. Była to wzorcowa akcja napastnika przeżywającego najlepszy okres w karierze. Były piłkarz Rakowa Częstochowa, Puszczy Niepołomice i Olimpii Grudziądz grał jeszcze w poprzednim sezonie w eWinner II lidze. Tego lata strzelił dwa gole i przy jednym asystował w eliminacjach europejskich pucharów, a we wtorek zdobył historyczną bramkę dla Alaszkertu.

Gorsza wiadomość dla Embalo i spółki była taka, że Maccabi robiło co chciało w ich polu karnym. Gol na 2:1 Gavriela Kanichowskiego był poprzedzony kolejną prostą kombinacją podań. Ponownie asystował Dan Biton, a w czasie doliczonym do pierwszej połowy ten piłkarz trafił jeszcze z rzutu karnego na 3:1. Po przerwie Biton już nie grał, groźny strzał Embalo z rzutu wolnego zatrzymał bramkarz, a wynik na 4:1 ustalił Matan Hozez.

Maccabi Hajfa podjęło Feyenoord Rotterdam, w którego podstawowym składzie byli między innymi Justin Biljow, Guus Til i Jens Toornstra. W pierwszej połowie gospodarze mieli problem z przeprowadzeniem groźnego ataku na bramkę reprezentanta Holandii - Biljowa, ale na pocieszenie również nie stracili gola. Feyenoord przeważał, ale nic z tego nie wynikło i skończyło się remisem 0:0.

1. kolejka fazy grupowej:

Grupa A:

Maccabi Tel Awiw - Alaszkert Erywań 4:1 (3:1)
1:0 - Stipe Perica 13'
1:1 - Jose Embalo 17'
2:1 - Gavriel Kanichowsky 32'
3:1 - Dan Biton (k.) 45'
4:1 - Matan Hozez 72'

Grupa E:

Maccabi Hajfa - Feyenoord Rotterdam 0:0

Czytaj także: Nowy mistrz! Jeden gol rozstrzygnął finał marzeń
Czytaj także: Brawurowy strzał w ostatniej akcji dał brązowe medale

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko

Komentarze (0)