Porażka z KGHM Zagłębiem Lubin to nie było najgorsze, co spotkało Piasta Gliwice w ostatnich dniach. Największą bolączką jest seria kontuzji, przez które gliwiczanie mogą pojechać nad polskie morze w mocno osłabionym składzie.
- Kuba Czerwiński nie będzie brany pod uwagę na wyjazd do Gdańska, prawdopodobnie Kuba Holubek również. Co do Alvesa, wyglądało to bardzo groźnie, ale teraz jest lepiej niż były rokowania - prawdopodobnie był to jakiś nerwoból, nie kwestie mięśniowe. Sytuacja rozstrzygnie się przed wyjazdem. W pierwszej minucie ostatniego spotkania w pierwszej minucie "oberwał" też Kristopher Vida i nie trenował do środy, jego występ również stoi pod znakiem zapytania - powiedział Waldemar Fornalik.
Pozostali piłkarze Piasta są zdolni do gry. - Gra była ostra, a zawodnicy poobijani. Nie będę mówił kto i w jaki sposób, ale wynikało to z kontaktu. Poza czwórką zawodników, reszta trenowała normalnie - dodał Fornalik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie można się nie wzruszyć. Reakcja ojca znanego piłkarza mówi wszystko
Piast Gliwice zmierzy się z Lechią Gdańsk, w której Piotra Stokowca zastąpił Tomasz Kaczmarek. - Coś zaczyna troszkę inaczej funkcjonować. Sam trener Kaczmarek mówił, jak by chciał by grała Lechia i ma swój plan. To będzie Lechia poprzedniego trenera w wielu aspektach, ale pewne rzeczy będą już wdrożone i wprowadzane przez obecnego trenera - ocenił trener zespołu z Gliwic.
Lechia dwa ostatnie mecze zremisowała po prowadzeniu 2:0. - Nasz mecz też pokazał, że trzeba grać do ostatniego gwizdka. Tak się ułożyły ostatnie dwa mecze Lechii Gdańsk, natomiast my też straciliśmy bramkę w ostatnich sekundach. Być może zgubiła nas sytuacja po rzucie rożnym, gdzie piłkarze stracili czujność i koncentracja. Coś nam przez to uciekło - podsumował Fornalik.
Początek meczu Lechia - Piast w sobotę, 18 września o godzinie 20:00.
Czytaj także:
Skorża mówi, dlaczego nie obawia się presji kibiców
Zaskakujące słowa Podolskiego. Mówi o końcu kariery