Fortuna I Liga: ŁKS Łódź stracił punkty i kolejnego piłkarza. Podbeskidzie Bielsko-Biała wspina się w tabeli

Materiały prasowe / ŁKS Łódź / CYFRASPORT / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: mecz ŁKS Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Materiały prasowe / ŁKS Łódź / CYFRASPORT / Radosław Jóźwiak / Na zdjęciu: mecz ŁKS Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Po dobrym występie w Legnicy przyszedł słabszy mecz. ŁKS Łódź przegrał u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2 w 9. kolejce Fortuna I Ligi. Gospodarze z powodu kontuzji stracili kolejnego piłkarza w tym sezonie.

Spotkanie to zapowiadało się świetnie. Biało-czerwono-biali przed tygodniem wlali na nowo nadzieje w serca kibiców, gdy pokonali na wyjeździe Miedź Legnica. Z kolei Podbeskidzie coraz odważniej włącza się do gry o czołowe miejsca, choć w poprzedniej serii gier przegrało z liderem zaplecza PKO Ekstraklasy, Koroną Kielce 2:3.

- Bielszczanie grali w poprzednim sezonie w Ekstraklasie, mają piłkarzy doświadczonych, np. Bilińskiego, Merebashviliego, Joana Romana, Polacka czy Janotę. Są bardzo dobrzy w przejściu z obrony do ataku, kiedy odbierają piłkę na środku pola, mają szybkich zawodników i jakość w kontratakach. Biliński jest w formie, a ponadto to piłkarz, który zawsze był bramkostrzelny oraz jest liderem zespołu, prawdziwym kapitanem - podkreślał na przedmeczowej konferencji prasowej trener ełkaesiaków Kibu Vicuna.

Szkoleniowiec Łódzkiego Klubu Sportowego wspominał też o tym, że musi włączać do gry zawodników z rezerw, bo niemal w każdym spotkaniu z powodu kontuzji wypada mu przynajmniej jeden zawodnik. Niestety dla niego, tak samo stało się w sobotę. Już w 20. minucie Pirulo musiał opuścić plac gry z powodu urazu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol

Co ciekawe, minutę później ŁKS objął prowadzenie. Akcję napędził Mikkel Rygaard, zagrał na lewą stronę, gdzie był Adrian Klimczak, a obrońca łódzkiej ekipy popisał się świetnym, mierzonym dośrodkowaniem, prosto na głowę Piotra Janczukowicza, który pokonał Martina Polacka.

Lecz obraz całkiem niezłej pierwszej połowy w wykonaniu miejscowych zakrzywiała postawa obrońców. To zemściło się jeszcze przed przerwą, gdy Jan Sobociński nie upilnował uciekającego Mathieu Scaleta i na Stadionie Króla zrobiło się 1:1.

Ten gol zdecydowanie podciął skrzydła zespołowi trenera Kibu Vicunii. Z każdą kolejną minutą drugiej połowy drużyna z Łodzi jakby przestawała wierzyć w to, że jest w stanie wywalczyć korzystny rezultat. W konsekwencji Górale objęli prowadzenie w 69. minucie. Świetne podanie na dobiegnięcie od Kamila Bilińskiego dostał Marko Roginić i strzałem po ziemi poprzedzonym ładnym balansem ciała pokonał Marka Kozioła.

Do samego końca ełkaesiacy starali się doprowadzić do wyrównania, lecz - podobnie jak w wielu poprzednich starciach - brakowało konsekwencji i skuteczności w ofensywie. W efekcie to piłkarze z Bielska-Białej dowieźli czwartą wygraną w sezonie i przeskoczyli łódzki zespół w tabeli Fortuna I Ligi.

Teraz obie ekipy czekają zmagania w Fortuna Pucharze Polski. 22 września w Lublinie Podbeskidzie zagra z Motorem, a w Łodzi ŁKS podejmie Cracovię.

ŁKS Łódź - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (1:1)
1:0 - Piotr Janczukowicz 21'
1:1 - Mathieu Scalet 44'
1:2 - Marko Roginić 69'

Składy:

ŁKS: Marek Kozioł - Maciej Wolski, Jan Sobociński, Adam Marciniak, Adrian Klimczak - Maksymilian Rozwandowicz (46' Oskar Koprowski) - Pirulo, Mikkel Rygaard, Michał Trąbka, Kelechukwu Ebenezer Ibe-Torti - Piotr Janczukowicz (62' Antonio Dominguez).

Podbeskidzie: Martin Polacek - Daniel Mikołajewski, Julio Rodriguez (86' Mateusz Wypych), Maciej Kowalski-Haberek - Konrad Gutowski, Mathieu Scalet, Jakub Bieroński, Kacper Gach (62' Marko Roginić) - Joan Roman (62' Ezequiel Bonifacio), Giorgi Merebaszwili (75' Dawid Polkowski) - Kamil Biliński (87' Titas Milasius).

Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

Żółte kartki: Wolski (ŁKS) - Mikołajewski, Merebaszwili, Roginić, Scalet, Bonifacio (Podbeskidzie)

Czytaj też: Fortuna I liga: remis na dnie. W Rzeszowie nie pograli

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Miedź Legnica 34 23 8 3 56:22 77
2 Widzew Łódź 34 18 8 8 53:38 62
3 Arka Gdynia 34 19 4 11 62:39 61
4 Korona Kielce 34 15 11 8 46:37 56
5 Odra Opole 34 14 9 11 51:46 51
6 Chrobry Głogów 34 13 11 10 43:34 50
7 Sandecja Nowy Sącz 34 12 11 11 39:36 47
8 GKS Katowice 34 11 13 10 44:47 46
9 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 11 12 11 48:41 45
10 ŁKS Łódź 34 12 9 13 33:37 45
11 Resovia 34 11 11 12 42:39 44
12 GKS Tychy 34 11 11 12 37:41 44
13 Skra Częstochowa 34 8 14 12 28:41 38
14 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 41:50 37
15 Zagłębie Sosnowiec 34 8 12 14 41:48 36
16 Stomil Olsztyn 34 10 5 19 32:52 35
17 Górnik Polkowice 34 5 14 15 32:54 29
18 GKS Jastrzębie 34 5 10 19 32:58 25
Źródło artykułu: