La Liga. Zabójcza końcówka Realu Madryt! Szok w Walencji

PAP/EPA / Kai Foersterling / Na zdjęciu: radość piłkarzy Realu Madryt
PAP/EPA / Kai Foersterling / Na zdjęciu: radość piłkarzy Realu Madryt

Do 86. minuty Valencia prowadziła z Realem Madryt i była liderem La Ligi. Królewscy w niespełna 120 sekund zdobyli dwie bramki i wygrali.

W tym artykule dowiesz się o:

To był hit 5. kolejki La Ligi. Niepokonane zespoły Valencii i Realu Madryt zagrały ze sobą. Wygrana dawała jednej z drużyn pozycję lidera. W przypadku remisu to Królewscy zajęliby 1. pozycję.

Miejscowi rozpoczęli ofensywie. Gracze Valencii starali się zaskoczyć Real. Szybko pojawiły się problemy. W 15. minucie boisko z powodu urazu opuścił Carlos Soler, osiem minut później podobny los spotkał Thierregp Correię. Z kolei w 26. urazu doznał Dani Carvajal.

Na boisku sporo było biegania od pola karnego do pola karnego, ale brakowało konkretów. Takowym nie był efektowny zwód w polu karnym Edena Hazarda, po którym zabrakło wykończenia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!

W premierowej odsłonie obserwowaliśmy niewiele celnych uderzeń. Najlepszą szansę miał w 43. minucie Gabriel Paulista, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego uderzył głową z pięciu metrów wprost w bramkarza. Chwilę przed przerwą z rzutu wolnego tuż obok słupka uderzył Maximiliano Gomez.

Po zmianie stron obydwa zespoły szukały gola. W 50. minucie szansę miał Alexandre Guedes, ale strzał z pola karnego poszybował ponad bramką. Real okazję miał jedenaście minut później. Próba Casemiro poszybowała wprost w Giorgiego Mamardaszwiliego.

W 66. minucie gospodarze objęli prowadzenia. Po dośrodkowaniu z prawej strony Lucas Vazquez zagrał przypadkowo do Hugo Duro, a ten strzałem z pola karnego pokonał bramkarza.

Po stracie bramki Real rzucił się do ataku. Okazję miał Karim Benzema, bramkarz nie dał się pokonać. Zespół z Madrytu miał problemy z kreowaniem okazji. Niewiele dawały przeprowadzane zmiany, minuty płynęły.

Gospodarze zwalniali grę, wybijali gości z rytmu. Real niewiele potrafił zdziałać. Królewscy jednak uratowali punkt. W 86. minucie Benzema w polu karnym do Viniciusa, a ten natychmiast uderzył. Futbolówka otarła się jeszcze o obrońcę i myląc bramkarza wpadła do siatki.

To nie był koniec. Kilkadziesiąt sekund później Vinicius dośrodkował z lewej strony, a Benzema głową wpakował piłkę do siatki. Valencia już się nie podniosła.

Valencia CF - Real Madryt 1:2 (0:0)
1:0 - Hugo Duro 66'
1:1 - Vinicius Junior 86'
1:2 - Karim Benzema 88'

Składy:

Valencia CF: Giorgi Mamardaszwili - Thierry Correia (23' Toni Lato), Gabriel Paulista, Omar Alderete, Dimitri Foulquier - Carlos Soler (15' Yunus Musah), Daniel Wass, Hugo Guillamon, Hugo Duro (79' Marcos Andre) - Goncalo Guedes (79' Helder Costa), Maximiliano Gomez (80' Uros Racić).

Real Madryt: Thibaut Courtois - Dani Carvajal (26' Lucas Vazquez), Eder Militao, David Alaba, Nacho - Federico Valverde (79' Isco), Casemiro (68' Rodrygo Goes), Luka Modrić (67' Eduardo Camavinga) - Vinicius Junior, Karim Benzema, Eden Hazard (79' Luka Jović).

Żółte kartki: Paulista (Valencia) oraz Casemiro, Nacho, Rodrygo, Vinicius, Camavinga (Real).

Sędzia: Pablo Fuertes.

[multitable table=1362 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
La Liga. Potknięcie Atletico Madryt. Celta bez przełamania
Kolejny cios dla Realu Madryt. Gwiazda odpocznie od futbolu

Komentarze (0)