Totalnie zaskakujące zachowanie wiceprezydenta Surinamu opisuje "Marca". Po spotkaniu jakby nigdy nic wszedł do szatni rywala i zaczął wręczać pieniądze poszczególnym zawodnikom. Zdarzenie miało miejsce krótko po meczu Concacaf League Inter Moengotapoe - CD Olimpia (0:6). Wszystko zostało nagrane i pokazane w sieci.
Ronnie Brunswijk wystąpił w barwach pokonanego zespołu. 60-latek rozegrał 55 minut. Dzięki temu stał się najstarszym piłkarzem w historii rozgrywek.
Jego zachowaniem po meczu zainteresowały się już władze Konfederacji Piłki Nożnej Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów.
"Jesteśmy zaniepokojeni tym, co zostało uwiecznione na nagraniu. Sytuacją związaną z meczem Interu Moengotapoe z CD Olimpią zbada komisja dyscyplinarna" - można przeczytać w oświadczeniu Concacaf.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"
Brunswijk generalnie prowadzi bardzo barwne życie. Jest poszukiwany czerwoną notą Interopolu, bo miał bezpośredni związek z handlem narkotykami i nie tylko.
Wiceprezydent Surinamu jest znany również z tego, że w młodości napadał na banki. W związku z tym nie może wyjeżdżać z kraju, chociażby po to, by rozegrać rewanżowy mecz przeciwko CD Olimpia w Hondurasie.
Seguro todos leyeron la historia Ronnie Brunswijk, presidente del Inter Moengotapoe y Vicepresidente de Surinam que ayer jugó un partido de Concacaf a los 60 años.
— Andres Agulla (@aagulla_espn) September 22, 2021
Después del partido fue al vestuario de Olimpia a repartir dinero.
Concacaf va a tener que intervenir pic.twitter.com/ytZ55tH3Ki
Czytaj także:
> Tak syn Ronaldo zareagował na Messiego
> Prezes Pogoni Szczecin odniósł się do przyszłości trenera. "Będę brutalny"