Trener Leicester mówi, w jakim elemencie Legia może być groźna

Getty Images /  Plumb Images/Leicester City FC / Na zdjęciu:  Brendan Rodgers
Getty Images / Plumb Images/Leicester City FC / Na zdjęciu: Brendan Rodgers

Przed Legią kolejny mecz w Lidze Europy. W 1. kolejce warszawianie niespodziewanie pokonali 1:0 Spartak Moskwa. Teraz na mistrzów Polski czekać będzie Leicester. - Przed nami trudny mecz, ale liczę na korzystny rezultat - zapowiada Brendan Rodgers.

Dzięki wygranej w pierwszym meczu ze Spartakiem Moskwa (1:0), Legia Warszawa, przynajmniej na razie, jest liderem swojej grupy w Lidze Europy. Teraz podopieczni Czesława Michniewicza zagrają na własnym boisku z Leicester City. Trener rywali, Brendan Rodgers, nie ukrywa, że atut swojego stadionu może mocno pomóc Legionistom.

- Legia to świetny klub, który ma oddanych fanów. Na pewno gdy gramy w Europie, przy pełnych trybunach, jest nam ciężej. Myślę jednak, że damy sobie radę. Nie raz stawialiśmy już czoła takiej sytuacji. Mamy dobrych piłkarzy i znakomitych napastników, więc mam nadzieję na sporo bramek w naszym wykonaniu - powiedział szkoleniowiec na przedmeczowej konferencji prasowej.

Rodgers skomentował także pierwszy mecz Legii w Lidze Europy. Nie szczędził ciepłych słów pod adresem polskiej drużyny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"

- Legia uzyskała fantastyczny wynik ze Spartakiem. Jest to dobrze zorganizowana drużyna, która ma dobrze wyszkolonych technicznie piłkarzy, mogących być dla nas kłopotem przy kontratakach. My jednak także gramy na wysokim poziomie. Przed nami trudny mecz, ale liczę na korzystny rezultat - skomentował.

Pod znakiem zapytania stoi występ podstawowego defensora "Lisów" - Jonny'ego Evansa.

- Jonny przyleciał z nami do Warszawy. Mamy nadzieję, że zagra w meczu z Legią. Jeżeli jednak tak się nie stanie, to mam nadzieję, że będzie w pełni sił na weekend - wyjawił Rodgers.

Początek meczu Legia - Leicester w czwartek, 30 września, o godzinie 18:45. Transmisja dostępna będzie w kanale TVP 2 oraz na platformie Viaplay.

Czytaj także: 
Wyjątkowy gość na meczu PSG. Kibicuje jednak innej drużynie
Sprawca największej sensacji Ligi Mistrzów: To szaleństwo!

Źródło artykułu: