Trener Legii zabrał głos. Przekazał fatalne wieści

PAP / Leszek Szymański  / Na zdjęciu: Mattias Johansson i Caglar Soyuncu (z lewej)
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Mattias Johansson i Caglar Soyuncu (z lewej)

Legia w świetnym stylu pokonała Leicester City (1:0) i jest liderem swojej grupy Ligi Europy. Zwycięstwo nad Lisami mistrz Polski okupił jednak urazem ważnego piłkarza.

Kwadrans przed końcem rozgrywającego bardzo dobry mecz Mattiasa Johanssona na boisku zastąpił Joel Abu Hanna. Dopiero na konferencji prasowej Czesław Michniewicz zdradził, że zmiana reprezentanta Szwecji była wymuszona urazem

- Czuje ból w mięśniu dwugłowym lewego uda, ale jeszcze nie wiemy, czy to naderwanie, naciągnięcie czy coś innego - przyznał trener Legii.

Johansson może mówić o sporym pechu. Występ przeciwko Lisom był jego pierwszym od 15 września i meczu 1. kolejki Ligi Europy ze Spartakiem Moskwa (1:0). Trzy kolejne spotkania Legii opuścił z powodu kontuzji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"

- Wcześniej miał problem z mięśniem czworogłowym tego samego uda - zdradził Michniewicz, dodając w swoim stylu: - Nawet żartowałem, że prawą nogę ma całą wytatuowaną i nic się z nią nie dzieje, więc chciałem mu coś namalować długopisem na lewej dla szczęścia.

Ze sprowadzeniem ogranego w mocniejszych od PKO Ekstraklasy ligach Grecji, Holandii i Turcji Johanssonem przy Łazienkowskiej 3 wiązali duże nadzieje. Szwed na razie zagrał dla Legii tylko cztery razy, spędzając na boisku raptem 185 minut. Wszystko przez problemy zdrowotne.

- Mattias to świetny piłkarz. Ma duży potencjał. Potrafi grać w takich meczach, co pokazał w Moskwie i pokazał teraz. Ale zdrowie mu na wiele nie pozwala. - Musimy się zastanowić nad tym, w jaki sposób doprowadzić go do takiego poziomu, by co tydzień tak grał - przyznał Michniewicz.

- Ostatni raz grał w Moskwie, w niedzielę pewnie nie zagra, ale nie chcemy, żeby było tak, że kolejny mecz zagra dopiero w Neapolu (21 października - przyp. red.). To taki trochę konik szachowy - omija ligę i gra tylko w pucharach - zauważył trener Legii. I faktycznie, Choć Legia rozegrała w PKO Ekstraklasie 7 spotkań, Szwed w polskiej lidze jeszcze nie zadebiutował.

Komentarze (9)
avatar
MISTRZOWIE POLSKI
1.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Damy radę, wygrywaliśmy już bez niego. Legia to nie ogóry pokroju wicemistrzów Poznania, żeby wystawiać na LE rezerwy i dostać w japę, by móc najsilniejszym składem wyjść na Podbeskidzie i zost Czytaj całość
avatar
hack
1.10.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szwed wczoraj zagrał na prawdę dobrze, aż szkoda, żeby znów pauzował. 
avatar
zbych22
1.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kmita! Przestań pitolić. W artykułach "redaktora" są tylko fatalne albo fantastyczne wieści. Dla normalności nie ma miejsca. 
avatar
AntyBoris
1.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy wy nie widzicie jak te okupacyjne media pomniejszają wygraną Polaków? 
avatar
Paweł Ciesielski
30.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie źle zadane. W tym sezonie nie będzie 1/16 finału Ligi Europy. Po fazie grupowej zwycięzca grupy LE awansuje do 1/8 finału LE. Drugi zespół LE gra baraże z trzecim zespołem grupy LM. Zwy Czytaj całość