Agent Roberta Lewandowskiego ma problem. Został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy

Po blisko trzech latach śledztwa Pini Zahavi został oskarżony. "Belgijski wymiar sprawiedliwości właśnie złapał wielką rybę" - komentują media.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Pini Zahavi Getty Images / Robin Jones / Na zdjęciu: Pini Zahavi
Jak ujawnił w piątek belgijski dziennik "La Derniere Heure", agent znanych piłkarzy, m.in. Roberta Lewandowskiego, kilka tygodni temu został przesłuchany w Brukseli zanim postawiono mu zarzuty. Mowa o Pinim Zahavim.

Oskarżenie obejmuje oszustwa finansowe, pranie brudnych pieniędzy i fałszerstwa w zarządzaniu klubem piłkarskim Royal Excel Mouscron. Klub został postawiony w stan oskarżenia w sierpniu 2020 r.

Niepodlegający ekstradycji, biorąc pod uwagę jego status obywatela Izraela, Zahavi od dawna ukrywał się za wymówką pandemii koronawirusa, zanim zareagował na wezwania brukselskich organów sądowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić
W oświadczeniu, które zostało przesłane do mediów, prawnicy Zahaviego przekazali, że ich klient ze zdumieniem dowiedział się o ujawnionych dziś w prasie rewelacjach o oskarżeniu, które miało miejsce kilka miesięcy temu. Kwestionują też zarzuty. Superagent potępia wyraźne naruszenie tajemnicy śledztwa.

"Inteligentny, zręczny, wielojęzyczny, przekonujący, skuteczny. Jego książka adresowa jest wyjątkowa, a sieć kontaktów ogromna. Samo wypowiedzenie jego imienia otwiera wiele drzwi w świecie futbolu. I stworzył prawdziwą galaktykę agentów, którzy pracują dla niego na całym świecie" - podsumowuje "La Derniere Heure".

Zobacz:
Gigant otrzymał propozycję zakupu Lewandowskiego
Jasna deklaracja ws. przyszłości Roberta Lewandowskiego. "To pewne"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×