Lewandowski otworzył restaurację w Warszawie. Widzieliśmy menu, znamy ceny!

Robert Lewandowski nie zatrzymuje się ani w piłce, ani w biznesie. W poniedziałek najlepszy polski piłkarz otworzył ze wspólnikami lokal, który może stać się kulinarno-sportowym sercem stolicy. WP SportoweFakty odwiedziły to ciekawe miejsce.

Piotr Koźmiński
Piotr Koźmiński
Bawarskie precle to jedno z dań w menu restauracji NINE'S WP SportoweFakty / Piotr Koźmiński / Bawarskie precle to jedno z dań w menu restauracji NINE'S
Zrewitalizowany budynek XIX-wiecznej Warzelni - serca Browarów Warszawskich - wygląda z zewnątrz bardzo okazale.

Robert Lewandowski jest jednym z trzech udziałowców restauracji, która właśnie została tam otwarta.

Precyzując: w poniedziałek udostępniono klientom bar sportowy, a we wtorek pierwsi goście wejdą do części restauracyjnej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co wyczyniał piłkarz PSG? Trening "na Neymara"

NINE'S zajmuje aż cztery poziomy. Najniżej położony jest wspomniany Sports Bar. - To właśnie ta część ma najbardziej sportowy charakter, to nasza świątynia sportu. Znajduje się tu kilkanaście telewizorów, to miejsce może pomieścić 115 osób - mówi nam Jacek Trybuchowski, jeden z trzech współwłaścicieli lokalu.

Nie tylko Lewandowski

- Pamiątek związanych z Robertem jest tu najwięcej, ale naszym celem jest również wyeksponowanie innych sportów i sportowców. Będzie u nas można obejrzeć nie tylko mecze piłkarskie, inne zawody również - wyjaśnia Trybuchowski. A na dowód tego, że nie wszystko kręci się tam wokół Lewandowskiego, pokazuje gadżety związane z innymi sportowcami, rozmieszczone na różnych poziomach restauracji.
Wejście do lokalu Roberta Lewandowskiego Wejście do lokalu Roberta Lewandowskiego
- Mamy na przykład narty Kamila Stocha, które podarował Robertowi. Są rękawice Andrzeja Gołoty, również sprezentowane "Lewemu". Jest i piłka do koszykówki z podpisem Marcina Gortata, koszulki reprezentantów Polski w siatkówce czy złoty medal mistrzostw świata Mariusza Wlazłego z 2014 roku - wylicza wspólnik Lewandowskiego.
Narty Kamila Stocha są bardzo dobrze wyeksponowane Narty Kamila Stocha są bardzo dobrze wyeksponowane
Pamiątki od innych sportowców faktycznie są efektowne, ale widać, że miejsce przede wszystkim związane jest z karierą Lewandowskiego. Począwszy od nazwy lokalu, w oczywisty sposób nawiązującej do numeru 9, z którym gra kapitan kadry. Wszystkie ceny mają też końcówkę... 90, a więc i tu "dziewiątka" jest widoczna.
Mural z podobizną Lewandowskiego. W poniedziałek napastnik złożył na nim autograf. Mural z podobizną Lewandowskiego. W poniedziałek napastnik złożył na nim autograf.
A o tym, że Lewandowski jest tu mocno "obecny", można się przekonać, schodząc już do sports baru. Przed wejściem znajduje się mural z podobizną napastnika Bayernu. W poniedziałek "Lewy" złożył na nim autograf. A wracając do pamiątek...

Wyjątkowe buty

- Proszę spojrzeć tutaj, na te buty - pokazuje Trybuchowski. - Te środkowe mają szczególne znaczenie, bo to właśnie w nich Robert strzelił gola numer 41, bijąc historyczny rekord Gerda Muellera. Po prawej stronie mamy te, w których "Lewy" zagrał w finale Ligi Mistrzów, a po lewej inne, zrobione specjalnie dla niego - wylicza współwłaściciel NINE'S.
Wyjątkowy kącik Roberta Lewandowskiego z bezcennymi butami Wyjątkowy kącik Roberta Lewandowskiego z bezcennymi butami
A skoro o pokarmie "dla duszy kibica" już było, to pora zajrzeć do menu. Jedną z najbardziej oryginalnych pozycji są... bawarskie precle. Przekąska jest w kształcie numeru 9 i może być prawdziwym hitem. Na terenie restauracji mieści się specjalny pretzel bar, gdzie można ją zamawiać w wielu wersjach.
Jeden z potencjalnych kulinarnych hitów. Precle w symbolicznym kształcie Jeden z potencjalnych kulinarnych hitów. Precle w symbolicznym kształcie
Podstawowa kosztuje 10,90 zł, ale są i bogatsze "wariacje" tej przekąski. Najbardziej okazała to tak zwana Hat Trick Pretzel Pizza. To trzy mini pizze z neapolitańskiego ciasta preclowego. Ta wersja, z różnymi dodatkami, kosztuje 41,90 zł.
Menu precli jest bardzo bogate Menu precli jest bardzo bogate
Lokal ma w sumie trzy kuchnie, a menu sports baru nieco się różni od tego w zajmującej dwa poziomy restauracji. Przeważa kuchnia amerykańska, ale i azjatycka jest mocno reprezentowana. Nie brakuje też jednak polskich elementów jak choćby schabowy z kością.

Gole muszą być 

Z przystawek można wybrać na przykład popularne skrzydełka z kurczaka (27,90). Jest strefa sałatek, amerykańskie burgery (od 37,90 do 44,90), a główne danie figurują pod piłkarską nazwą "Main Goooaaaals". Znajdziemy tu między innymi marynowanego kurczaka, wspomnianego schabowego, stek czy żeberka.
Fragment menu dań głównych, tak zwane main goals Fragment menu dań głównych, tak zwane main goals
W lokalu znajduje się też tak zwany "Almond Bar", gdzie serwowane jest świeżo wyciśnięte "mleko" z migdałów. Kontynuując odwiedziny, na końcu dociera się do najwyżej położonej części, Fan Zone z prawdziwą trybuną. To miejsce (z wielkim telebimem) może pomieścić 65 osób i być na przykład wynajęte w całości.
Ostatnie piętro wieńczy sala z prawdziwą trybuną Ostatnie piętro wieńczy sala z prawdziwą trybuną
Choć goście lokalu będą mieli okazję oglądać różne wydarzenia sportowe, to wiadomo, że najwięcej ekscytacji będą wzbudzać mecze z udziałem współwłaściciela NINE'S. Wygląda na to, że pierwszym z jego udziałem, transmitowanym na żywo w tym miejscu, będzie sobotni mecz Polski z San Marino.

Jako że wszystkie bilety na to spotkanie zostały wyprzedane, można przypuszczać, że część fanów "Lewego" będzie śledzić je właśnie w tym miejscu. Kombinacja bawarski precel plus gol Roberta wydaje się całkiem możliwa.

Chcą przechytrzyć Polskę. "Jesteśmy na dobrej drodze do baraży"
Wielki dylemat Paulo Sousy. To może być kluczowe dla Lewandowskiego

Czy Robert Lewandowski zdobędzie w tym roku Złotą Piłkę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×