Trudne dni przed Gianluigim Donnarummą. Kibice wywiesili ostry transparent

PAP/EPA / Na zdjęciu: Gianluigi Donnarumma
PAP/EPA / Na zdjęciu: Gianluigi Donnarumma

Decydujące mecze Ligi Narodów zostaną rozegrane w Mediolanie. Gianluigi Donnarumma zagra w stolicy Lombardii po raz pierwszy od głośnego przejścia z AC Milanu do Paris Saint-Germain, a kibice byłego klubu pozostają nieprzejednani.

22-letni bramkarz opuścił klub, którego jest wychowankiem, w atmosferze konfliktu. Stawiał AC Milanowi wygórowane warunki w rozmowach o przedłużeniu kontraktu, unikał jasnych deklaracji. Przyszedł czas, w którym Rossoneri znudzili się niepewnością co do obsady bramki i sprowadzili nowego zawodnika Mike'a Maignana. Gianluigi Donnarumma przestał być niezbędny w Mediolanie i jasne stało się, że zmieni klub. Teraz przebija się do podstawowego składu Paris Saint-Germain.

Część widzów oglądających z trybun mecze turnieju finałowego Ligi Narodów sympatyzuje jednocześnie z AC Milanem. Donnarumma zaapelował przed półfinałem przeciwko Hiszpanii, żeby kibice nie drwili z niego i nie gwizdali.

- Jestem podekscytowany możliwością powrotu na San Siro. Zawsze dawałem z siebie wszystko w barwach Milanu. Aż do samego końca. Jeżeli usłyszę gwizdy, będzie mi przykro. Półfinał Ligi Narodów jest ważnym meczem i mam nadzieję, że kibice będą nas wspierać - cytuje bramkarza dziennik "Tuttosport".

ZOBACZ WIDEO: Łukasz Fabiański żegna się z reprezentacją Polski. Prezes PZPN wskazał ulubioną interwencję bramkarza

Odpowiedź grupy ultras AC Milanu była błyskawiczna, a jej stanowisko nieprzejednane. Na transparencie skierowanym do Donnarummy napisała: "Nigdy nie będziesz tu mile widziany". Pojawił się też obraźliwy w języku włoskim epitet.

Gianluigi Donnarumma został jednym z bohaterów Włochów w czasie Euro 2020. Bramkarz został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju, pomógł swoimi interwencjami w wygraniu finałowego konkursu rzutów karnych. Z kibicami klubu, którego jest wychowankiem, pozostaje jednak w trudnych relacjach.

Czytaj także: Historyczna wygraną beniaminka Serie A. Polacy na marginesie
Czytaj także: Katastrofa Cagliari Calcio. Przełamanie było tak blisko

Komentarze (1)
avatar
szeherejzada
6.10.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
PSG i mafia UEFA i FIFA powodują że kompletnie odechciewa się oglądać piłke. To już nie jest sport. Jesli kolesie nie spełniają finansowego fair play ale grają dalej bo smaruja kasą ludzi którz Czytaj całość