Historyczny wyczyn Bayernu Monachium

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Robert Lewandowski cieszy się z gola
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Na zdjęciu: Robert Lewandowski cieszy się z gola

Podopieczni Juliana Nagelsmanna udowodnili swoją wyższość w pierwszych 45 minutach. Zawodnicy Bayeru 04 Leverkusen byli zupełnie bezradni.

Worek z bramkami rozwiązał się w czwartek minucie minucie. Robert Lewandowski popisał się efektownym trafieniem po podaniu Dayota Upamecano. Reprezentant Polski dołożył drugiego gola 26 minut później, tym razem asystował Alphonso Davies. W ten sposób Lewandowski przełamał się i dogonił Erlinga Haalanda w klasyfikacji strzelców ligi niemieckiej.

To nie był dobry dzień bramkarza Bayeru 04 Leverkusen, Lukasa Hradecky'ego. W pierwszej połowie Fin jeszcze trzy razy wyciągał piłkę z siatki, na listę strzelców po stronie Bayernu Monachium wpisali się Serge Gnabry (2 gole) oraz Thomas Mueller.

Bayern rozegrał mecz numer 1916. na poziomie Bundesligi. Po raz pierwszy w historii monachijczycy zdobyli aż pięć bramek przed przerwą. "Aptekarze" byli kompletnie rozbici, sędzia Sven Jablonski nie doliczył ani jednej minuty do pierwszej odsłony.

Podopieczni Juliana Nagelsmanna walczyli o fotel lidera tabeli. Początki szkoleniowca w nowym klubie nie należały do łatwych, ale wygląda na to, że aktualni mistrzowie Niemiec złapali wiatr w żagle.

Czytaj także:
Przełamanie w Serie A. Sytuacja klubu Bereszyńskiego robi się niewesoła
Juergen Klopp znów zdenerwowany! Oberwało się reporterowi

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jedna patrzyła na drugą. Kuriozalna bramka w meczu pań

Komentarze (0)