Kluby Polaków idą po trzecie zwycięstwo w Lidze Mistrzów

Getty Images / Roland Krivec / Na zdjęciu od lewej: Leroy Sane, Robert Lewandowski i Leon Goretzka

Sebastian Szczytkowski 20.10.2021, 07:02

Bayern Monachium i Juventus FC nie potknęły się w dwóch kolejkach otwierających fazę grupową Ligi Mistrzów. W środę powalczą o trzecie zwycięstwo z Robertem Lewandowskim i Wojciechem Szczęsnym w jedenastkach.

To było wielkie show. Liverpool FC podbił twierdzę

Bayern Monachium zagra na wyjeździe z Benficą. Portugalska drużyna pokazała, że należy na nią uważać w poprzednim meczu Ligi Mistrzów, w którym rozbiła 3:0 FC Barcelona. Duma Katalonii nawet nie oddała w Lizbonie celnego strzału, przyjmowała cios za ciosem i nie potrafiła na to zareagować. Konfrontacja z Bayernem to jednak wyższy poziom trudności dla Orłów.

Podopieczni Juliana Nagelsmanna, w przeciwieństwie do zespołu Ronalda Koemana, nie pozwalają sobie na notoryczne sprawianie rozczarowań. Prowadzą w Bundeslidze, zdobyli Superpuchar Niemiec, mają komplet punktów w Lidze Mistrzów. Bayern jest niepokonany w historii swoich meczów z Benficą. Pięć razy zwyciężał, trzy razy remisował, a w jego bilansie obok 19 strzelonych goli jest tylko pięć straconych.

- Spodziewam się spotkania z typowym portugalskim zespołem, który lubi posiadać piłkę. Dla nas ten mecz będzie okazją do potwierdzenia dobrego futbolu, który zagraliśmy przeciwko Bayerowi - mówi trener Nagelsmann na konferencji prasowej. - Nie brakuje ani nam, ani naszym przeciwnikom wzajemnego respektu. Potrzebujemy kolejnego zwycięstwa, żeby umocnić się w walce o awans.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego byś się nie spodziewał po trenerze Roberta Lewandowskiego

Wspomniany mecz w Leverkusen zakończył się wynikiem 5:1. W zdemolowaniu Bayeru pomógł dwoma strzałami do bramki Robert Lewandowski. Napastnik odetchnął, ponieważ nie zdobył gola w dwóch poprzednich meczach w Bundeslidze, a także na zgrupowaniu reprezentacji Polski. W Lidze Mistrzów ma jak dotąd cztery trafienia. We wtorek wyprzedzili go w klasyfikacji strzelców Sebastien Haller z Ajaksu oraz Mohamed Salah z Liverpool FC. W środę Lewandowski może im odpowiedzieć.

O trzecie zwycięstwo w grupie powalczy również Juventus FC. Bianconeri zmierzą się na wyjeździe z Zenitem Sankt Petersburg. Właśnie w Lidze Mistrzów rozpoczęli oni odbudowywać formę po nieudanym początku sezonu. W wygranym 3:0 meczu z Malmoe FF zachowali czyste konto po raz pierwszy po powrocie do klubu trenera Massimiliano Allegriego. Następnie powtórzyli wyczyn w zakończonym wynikiem 1:0 starciu z Chelsea FC. Stara Dama jest już niepokonana od siedmiu spotkań.

- W meczu z Zenitem musimy mieć tego samego ducha co we wcześniejszych spotkaniach. Musimy poświęcać się dla zespołu, być monolitem. Na nowo odkryliśmy przyjemność wynikającą ze wspólnej pracy w obronie. Zmieniło się nasze podejście w codziennej pracy. Muszę tego pogratulować trenerowi Allegriemu. Wspaniale jest mieć go ponownie w klubie i widać efekt jego powrotu - mówi Szczęsny na konferencji prasowej.

Polak odbudowuje formę wspólnie z partnerami z klubu. Przestał popełniać wstydliwe błędy, a w niedzielę uchronił Juventus przed stratą prowadzenia w wygranym 1:0 meczu z AS Romą. Szczęsny obronił strzał z rzutu karnego Jordana Veretouta. Przed nim szansa na zachowanie 13. czystego konta w 29. występie w Lidze Mistrzów w barwach Juventusu. Zenit już raz postrzelał w meczu na własnym stadionie - nie miał litości i sprawił chłostę 4:0 Malmoe FF. Było to pewne ostrzeżenie dla kolejnego rywala.

Drużyna Tomasza Kędziory, Dynamo Kijów zmierzy się na Camp Nou z FC Barcelona, a Kamil Piątkowski i spółka z Red Bulla Salzburg podejmą VfL Wolfsburg, którego zawodnikiem jest kontuzjowany Bartosz Białek.

3. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Grupa E:

FC Barcelona - Dynamo Kijów / śr. 20.10.2021 godz. 18:45

Benfica Lizbona - Bayern Monachium / śr. 20.10.2021 godz. 21:00