Sensacja w Madrycie! Real upokorzony przez mistrza Mołdawii

PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Fernando Costanza i Eden Hazard
PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Fernando Costanza i Eden Hazard

Real Madryt momentami miażdżył piłkarzy Sheriffa, ale piękny gol Sebastiena Thilla w samej końcówce zapewnił zwycięstwo mistrzowi Mołdawii na Santiago Bernabeu. Goście wygrali 2:1, a pierwszą bramkę zdobył... wypożyczony z Legii Jasur Jakszibojew.

Tuż po końcowym gwizdku trener Carlo Ancelotti miał pretensje do sędziego technicznego. Raczej nieuzasadnione. Największe pretensje powinien mieć do swoich zawodników, którzy w przeciągu ponad dziewięćdziesięciu minut zmarnowali multum stuprocentowych sytuacji.

Sensacja stała się faktem i Sheriff Tyraspol wygrał na wyjeździe z Realem Madryt 2:1. Co więcej... goście po dwóch kolejkach są liderem grupy!

Trybuny w Madrycie uciszył w 89. minucie Sebastien Thill, który oddał fenomenalny strzał zza pola karnego, zapewniając gościom jakże ważne trzy punkty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w wykonaniu kobiety! Bramkarka nie mogła nic zrobić

A przecież praktycznie przez całą drugą połowę to Real Madryt zdecydowanie dominował. Królewscy w zasadzie nie schodzili z połowy przeciwnika, momentami zamykali Sheriffa w jego własnym polu karnym. Akcje były zróżnicowane: prawą stroną, lewą, środkiem. Brakowało jednak najważniejszego - skuteczności. Mylili się Vinicius Junior, Rodrygo, Eder Militao, Luka Modrić. Tak można wyliczać w nieskończoność.

W prawdzie po jednej z akcji Viniciusa arbiter podyktował rzut karny dla Realu, który pewnym strzałem wykorzystał Karim Benzema, ale - jak się okazało - było to jedyne trafienie gospodarzy w tym meczu. Biorąc pod uwagę liczbę stworzonych sytuacji - wynik nieprawdopodobny.

Co innego Sheriff. Goście przeprowadzili w całym spotkaniu dwie, może trzy akcje. Pierwsza z nich zakończyła się golem Jasura Jakszibojewa, który idealnie dostawił głowę po dośrodkowaniu Cristiano i kibice w Madrycie po raz pierwszy tego wieczora przecierali oczy ze zdumienia. Zawodnik, którego wcale nie tak dawno lekką ręką oddała Legia Warszawa i który jeszcze miesiąc temu grał przeciwko Broni Radom w trzeciej lidze, strzelił gola na Santiago Bernabeu w meczu Ligi Mistrzów. Co więcej, chwilę później ten sam piłkarz mógł podwyższyć prowadzenie, jednak piłka po jego strzale z szesnastu metrów przeleciała minimalnie obok słupka.

Statystyki były miażdżące. Real miał ogromną przewagę, jednak w futbolu liczą się zdobyte bramki, a tego wieczora skuteczność bynajmniej nie była atutem Królewskich.

Real Madryt - Sheriff Tyraspol 1:2 (0:1)
0:1 Jasur Jakszibojew 25'
1:1 Karim Benzema (k.) 65'
1:2 Sebastien Thill 89'
Składy

:

Real: Thibout Courtois - Nacho (66' Rodrygo), Eder Militao, David Alaba, Miguel Gutierrez (66' Toni Kroos) - Fede Valverde, Casemiro (66' Luka Modrić), Eduardo Camavinga - Eden Hazard (66' Luka Jović), Karim Benzema, Vinicius.

Sheriff: Giorgos Athanasiadis - Fernando Costanza, Danilo Arboleda, Gustavo Dulanto, Cristiano - Adama Traore, Sebastien Thill, Edmund Addo, Dimitris Kolovos (90+2' Boban Nikolov), Frank Castaneda (78' Keston Julien) - Jasur Jakszibojew (57' Bruno).

Żółte kartki: Casemiro, Jović (Real) oraz Arboleda, Addo, Dulanto (Sheriff).

Sędzia: Lawrence Visser (Belgia).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Real Madryt 6 5 0 1 14:3 15
2 Inter Mediolan 6 3 1 2 8:5 10
3 Sheriff Tyraspol 6 2 1 3 7:11 7
4 Szachtar Donieck 6 0 2 4 2:12 2

CZYTAJ TAKŻE:
Wielka kontrowersja w hicie! "Won dla takich bandytów"
Trener Juventusu ogłosił na konferencji decyzję ws. Szczęsnego!

Źródło artykułu: