Los Lewandowskiego w rękach Haalanda. Nowy przeciek w niemieckich mediach

Getty Images / Rico Brouwer / Na zdjęciu: Erling Haaland
Getty Images / Rico Brouwer / Na zdjęciu: Erling Haaland

Robert Lewandowski szykuje się do kolejnego meczu Ligi Mistrzów, a w mediach pojawiła się nowa plotka na temat jego kontraktu. Podobno wiadomo, od czego zależy, czy Bayern Monachium przedłuży z nim umowę.

[tag=681]

Bayern Monachium[/tag] w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów zagra na wyjeździe z Benficą Lizbona. Dla Roberta Lewandowskiego będzie to okazja, aby strzelić piątego gola w tych rozgrywkach. Przy okazji może wysłać kolejny sygnał, że w niemieckim gigancie jest zawodnikiem niezbędnym.

W mediach cały czas toczy się dyskusja na temat jego kontraktu, który obowiązuje do 2023 roku. Wiadomo już, że polski napastnik jest gotów go przedłużyć i to o trzy lata. Bawarczycy jednak na razie nie zaprosili go do rozmów.

Czym to jest spowodowane? Pojawiła się kolejna plotka, że chodzi o Erlinga Haalanda. Podobno los "Lewego" leży w rękach gwiazdora Borussii Dortmund.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za gol w Polsce! Można oglądać godzinami

"Jeśli nie będzie wyraźnego sygnału od Haalanda, że chce się przenieść do Monachium, to bardzo prawdopodobne, że Bayern przedłuży kontrakt Lewandowskiego" - pisze "Sport Bild".

Tym samym ciekawie zrobi się, gdy Haaland wyrazi chęć przejścia do Bayernu. Wtedy może sprawdzić się scenariusz, że już latem 2022 roku Lewandowski zmieni barwy klubowe.

Na razie Polak skupia się na grze, bo kolejne gole w Lidze Mistrzów mogą przybliżyć go do upragnionej Złotej Piłki. Mecz Benfica Lizbona - Bayern Monachium na żywo w TVP 1 i Polsat Sport Premium 1 o godzinie 21.

To on zastąpi Roberta Lewandowskiego? Zaskakujący pomysł Bayernu Monachium >>

Robert Lewandowski walczy o Złotą Piłkę. Zbigniew Boniek ma obawy >>

Źródło artykułu: