Po mistrzostwach świata w 2018 roku doszło do hitowego transferu z udziałem Cristiano Ronaldo. Portugalczyk przeniósł się z Realu Madryt do Juventusu. To miało pomóc Starej Damie w odniesieniu zwycięstwa w Lidze Mistrzów.
Do wyczekiwanego triumfu jednak nie doszło. Co więcej "Tuttosport" przedstawiło nieznane fakty, które stawiają w złym świetle pięciokrotnego zdobywcę Złotej Piłki. W szatni Bianconerich nie panowała dobra atmosfera.
Wszystko za sprawą Portugalczyka, który łamał zasady panujące w szatni. Zawodnicy Juventusu przestrzegali takich wartości jak równość, pokora czy jedność. "Klub w przeciągu 10 lat miał wielu wspaniałych napastników i gwiazdy na każdej pozycji, ale oni zawsze dostosowywali się do świętego prawa panującego w grupie" - napisano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol na Ukrainie. Jak to wpadło?!
Mowa tu też o grze defensywnej. Cristiano Ronaldo nie wracał się do obrony, z którą Stara Dama miała problemy. Skupiał się głównie na ataku. Po nieudanych zagraniach piłkarze Bianconerich dodawali sobie otuchy, a pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki wymachiwał za to rękami i okazywał niezadowolenie.
To wszystko wpływało na atmosferę w zespole. Ostatecznie piłkarz trafił do Manchesteru United. Giorgio Chiellini skomentował decyzję Portugalczyka, która według niego, została podjęta dość późno.
- Ronaldo odszedł 28 sierpnia. Dla nas byłoby lepiej, gdyby stało się to wcześniej. Zapłaciliśmy za to punktami. Gdyby zmienił klub wcześniej, mielibyśmy czas na lepsze przygotowanie - powiedział włoski defensor.
Zobacz też:
Nicola Zalewski stracił zaufanie Paulo Sousy? Zaskakująca decyzja
Konflikt w szatni PSG?! Messi zażądał odejścia gwiazdy